/...Snów dziwnych jej pięć
Jak palców jest pięć u dłoni każdej
[b]Ściera swój uśmiech ze starych zdjęć
Jego uśmiechu część[/b]
Głodne oczy nakarmi
Dobrze wie już że MY
Się nie dzieli przez TRZY
Z młodszymi koleżankami i
Jeśli już ktoś dziś puka w jej drzwi
To z całych sił tylko
Przeciąg
Przeciąg trzaska złudzeniami
Przeciąg trzaska złudzeniami
Mocniej wtuli się w koc
W czarnej godzinie
Nie policzy tych łez
Zostały w kinie
Pożegna ją dym ze świec
Popiół w kominie
Z krzyża zszedł dziś w tę noc
Nie będzie przy niej.../
jeśli ktoś wie kogo ten tekst to szacunek. jak nie to cuż.
dziwnie.
heh w sumie dzisiejszy dzień był zabawny...
nie wiem czemu bo zostałam na matmie posądzona o zle działanie na Motke przez co ona dostała szmate z matmy, baba od polaka to wogole jeden wielki żal...to ze ona kurwa darmowy autobus ma to juz nie moja wina. a ślimak z nami nie pojedzie. chujnia?? chyba tak..
pocieszajaca byla nasza rozmowa z Marta na auli
pani : - macie jakieś znajomości na akwawicie??
my (po cichu xd)
ja - ja znam tego malego co sie zesrał na basenie.
Marta - heh myślisz ze ona ma jakieś znajomości??
ja - skoro go po takim czymś nie wyjebali...
no. chyba troche ta notka jakby mało składna.
to kończe.
nara
maj lof jeeeeeeee dżastin rulezz :D:D
hah