myslovitz "wieża melancholii"
Pytasz wciąż co tam u mnie czy coś
Czy zmieniło się tu, chyba nie
Znowu dziś chciałem odmienić świat
Ale z tego i tak nie wyszło nic
Smutna twarz, czy to już jestem ja
Czy to ten kogo ty tylko znasz
Ja i tak przecież nie zmienię się
Choćbym nie wiem naprawdę jak chciał
Tylko pstryk i już nie ma mnie
Czasem bardzo tego chcę
Zostawić wszystkich was
Szukam czegoś przez cały czas
Co zatrzyma mnie
Wszystko drży i przeszkadza mi śmiech
Lepiej odejdź już stąd, zostaw mnie
Nic to nic, przecież wiesz, przejdzie mi
Tylko deszcz zmyje z szyb brudny śnieg
Tylko pstryk i już nie ma mnie
Czasem tylko tego chcę
I już nie starać się
Siedzę sam w tej wieży bez dna
tak. zdjecie jest różowe. ale to tylko odbicie słoneczne. wyszłam jak wiewiór Jagomel nie wiem z czego ten banan. chyba z tego ze wtedy swiat mial inny kolor niz bezbarwny. moglysmy wrocic o 3, moglysmy wszystko prawie. a teraz chujnia. chce wakacje. chce na zwirownie. chce na mosty. do akwarium. wszedzie. gdziekolwiek. do miejsca ktore kocham. tylko nie tu.