photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 PAŹDZIERNIKA 2007

So Long Ago, So Clear

16 lutego 2007r. Zgaduje, że normalny dzień na dzielnicy 10-tej. Dobra nie był on wcale normalny ale to akurat nie jest wcale ważne, jak sam się domyślam piszę to tylko dlatego, żeby mieć nabite te xxxx znaków, ew. z lenistwa nie chce mi się kasować mojego "dzieła". Jakimś to przypadkiem się stało, że posuwaliśmy się... złe słowo, szliśmy do Qby ( inaczej znany jako qba2000, chociaż reszta jego mniej lub bardziej sławnych przydomków też jest warta napisania, ale to kiedyś ), nagle mój 7-my zmysł coś wyłapał ( mój 7-my zmysł uaktywnia się kiedy mam przy sobie cyfrówkę, dzięki czemu czasami mi coś wyjdzie ). I oto tutaj na TYM ZDJĘCIU MAMY.... wtedy mi się to kojarzyło z czymś piersiowo-pępkowo-męsko-genitalnym CZYMŚ. Ale tu o kształcie nie mowa, widząc to zacząłem głośno drzeć ryja(literacko mówiąc) i śmiać się co Qba skwitował ( tak pi razy drzwi to było 8 miesięcy temu ) - Fak praktycznie codziennie tędy przechodzę i nigdy tego nie zauważyłem Można to zrozumieć, przechodząc tamtędy najczęściej kieruję się do/z Kanciapy/Pawła, więc wiadomo łatwiej jest myśleć ile piw dzisiaj wypiję ( albo milion innych "ważnych" i "egzystencjonalnych" rzeczy ) , niż rozejrzeć się. Nie mam tutaj, ani trochę zamiaru krytykować bo tak mamy wszyscy, niektórzy bardziej,niektórzy mniej. Zalatani, zajęci, zmęczeni przechodzimy obok przedmiotów codziennych i zdajemy się ich nie dostrzegać. Tak jest nie tylko z przedmiotami, także z ludźmi. Zauważam to na samym sobie, żyję z tą osobą w jednym domu od samego swojego początku i w gruncie rzeczy mało o niej wiem, o kim mowa ? O Babci oczywiście, osobie która mnie wychowała, opiekowała się mną. I co ode mnie ma w zamian ? Nawet uwagi mało, bo ja oczywiście mam swoje "ważne" sprawy, które raczej nie wyrastają powyżej rangi "impreza/koncert/sesja". Marne to wartości sobie w życiu ustaliłem, nie ma co :/ Chociaż może teraz jestem taki krytyczny wobec siebie przez muzykę jaka sączy się z głośników, Vangelis - The Last Mohican powoduję, że wzrasta we mnie uczucie, że coś straciłem, trochę sentymentalizmu. To na prawdę zadziwiające jak takie "dźwięki" ( bo czym jest muzyka tak patrząc obiektywnie ? ) potrafią spowodować w człowieku gotowanie się ? Dobry utwór potrafi człowieka postawić na nogi do działania, biegu, walki, wyczynów, po to, aby chwilę później rzucić go na glebę, aby rozpaczał nad swoimi wyimaginowanymi problemami. Kończę, aby móc udowodnić samemu sobie, że komputer nie jest wcale wyznacznikiem moich potrzeb życiowych. Chociaż może... W każdym razie przyjdzie dzień, w którym skupię się trochę bardziej na muzyce, jej "stopni wtajemniczenia", że to tak ujmę. Kończę, kończę. Reklama: przypominam o możliwości komentowania wcześniejszych notek, ja i tak to przeczytam wcześniej czy później.

Komentarze

~seba mam nadzieje ze rozmyslasz nad sobotą?? powtórka z całonocnej "sesji" ??
27/10/2007 23:45:44
kinkylicious 'nie każdy baton musi być czekoladowy' ?

;PP nie każdy kto ma czarne włosy (aktualnie i tak już brązowe ;p) musi być emo ! Niestety (czyt. na szczęście !) nie tnę się burżujskimi Gilettami, nie płacze wszędzie gdzie sie da i nie wyje dookoła, ze nikt mnie nie rozumie ;]].

Więęc? Heeeloooł ?! xD
25/10/2007 9:52:14
kotek199017 Szulc- Ty chłopie jak zawsze mądry.
I za to Cię cenię :)
23/10/2007 22:55:15
nananaj Joł Joł :D kumple z GS-u:D
Jabolowe Elo Ziom:D
21/10/2007 16:52:39
nananaj no kurwa:/ napisalem komenta i sie nie dodal. nosz madafaka. wiec napisze krocej niz wczesniej, tak w kilku slowach. Poprstu. to jest chuj, albo jakies stworzonko co z ziemi se wyglada:D i juz:D

POLSKA DLA POLAKOW! I DLA PRZYJEZDNYCH Z CALEGO SWIATA! ZAPRASZAMY!
Joł.
18/10/2007 17:23:33
~nananaj buahahhaahahahaha:D haha to jest propostu, ujmujac rzecz bardzo przyziemnie(i nie blyszczas przy tym inteligecja), chuj badz hói, huj, chój, chui albo poprostu, mowiac glosno i stanowczo- HUJ! przynajmniej z tym mi sie kojarzy ten obiekt ten:D albo nie. stwierdzilem przedchwila ze to nie przypomina meskiego przyrodzenia. bardziej mi to przypomina zakopane zwierze, ktore wystawia swoj niezidentyfikowany ryj na powierzchnie, kto wie, czy nie nad poziom moza:D wielkie zrenice swiadcza o przystosowaniu tego stwora do zycia posrod mroku w przepastnych glebinach ziemskiej ziemi(wnetrza ziemi[poprostu pod ziemia]), a wystajacy ryjek jest przystosowany do lapania dzydzownic i glist ludzkich, ktore ida do chodnika, po ktorym ida ludzie i na nich wchodza i ida do srodka, do brzucha i w ogole przez dupe. i to taki grozny stwor z pod polskiej, rzyznej ziemi:D
POLSKA DLA POLAKOW I DLA PRZYJEZDNYCH Z CALEGO SWIATA! ZAPRASZAMY!

a najbardziej to nie nawidze mozynow, rasistow i zydow:D ha!
Joł.
18/10/2007 17:09:18
ewellka ja za bardzo się rozglądam
17/10/2007 20:21:08
~aduch talyb twoje imie brzmi tak samo dziwnie jak odwrocone wiec mysle ze to niepotrzebne bylo xP
17/10/2007 16:14:33
~talyb OOOOO shultz jakoś inaczej na tej focie wyglądasz, niech zgadne ściąłeś włosy :D.

Z poważaniem Ilaifal Afilahk Asum Imzan Riahuz Delahk
16/10/2007 22:20:11
pacholygang tamto pod spodem to aduch jakbyco ;]
16/10/2007 22:17:09
pacholygang kuba1200 to taki "muzyk".
Mi to wygląda jak by ktoś rzucił skóre od kiełbasy do domu wiewiórki.

Wiesz co, ja na ciebie prawie codziennie patrze od ponad roku i dalej nie zauważyłam przejawów istnienia twojego mózgu xP
16/10/2007 22:16:52
~qba2000 aka spitfire aka qba aka kuba- o tak, pamietam to... wlasnie smialem sie, ze twoj aparat ma niewymiarowa karte... to bylo chyba w ferie.. no coz, priorytety wazna rzecz, ale ja np, mam za malo bezsennych nocy, zeby o tym myslec.
16/10/2007 20:50:53