Uwielbiam takie zadumy. Dzisiaj odkryłam, dlaczego Świątynia Dumania właśnie tak się nazywa. Fest Hardcore. Dzisiaj fajny dzień, Kod Leonarda Da Vinci to zdecydowanie najlepszy film Toma Hanks'a. Mecz teraz trwa 2:0 dla Argentyny, to było wiadome, bo Messi jest Hardcore'm. Nasze jazdy są świetne. <lol> Pamiętasz, jak wracając z Francji tak bardzo tego nie chciałyśmy? Pamiętasz, jak się cieszyłyśmy na wyjazd dziesięć tysięcy lat przed? Jeśli miałabym teraz odpowiedzieć na pytanie czy chcę tam wrócić teraz powiedziałabym TAK, ale tylko z jedną osobą. Nie wiem czy tą osobą byłabyś Ty. Ja sama już nie wiem, czego ja chcę, czego wymagam, czego potrzebuję. Jeśli uważasz, że mój tato jest spoko, to ok, ja mam nieco odmienne zdanie. Wiem, że wszystkiego byś wyuczył mojego psa. Wiem też, że fantastycznie bawiłbyś się z moim bratem grając z nim w piłkę nożną. Wiem, że byłoby fajnie. Ale z dnia na dzień coraz bardziej moje zdanie się zmienia w drugą stronę. Czemu? Może dlatego, że z dnia na dzień jesteśmy sobie dalsi? Wiem, że to my winni temu jesteśmy i, że to zależy od tego, czy ktoś czegoś czasem nie zrobi złego. Ale nie potrafię, nie potrafimy inaczej. Wiesz o tym. Tak jak ja o tym wiem. Jeszcze jakieś półtorej godziny i moje urodziny. Cały rok na ten dzień czekałam. Ale nie będzie żadnej imprezy i mnie to strasznie dobija. Zero prezentów. :D Fest materializm. Staram się być lepsza. Z dnia na dzień staram się być lepsza. Żeby tylko nie zrobić czegoś złego, żeby tylko było ok, żeby tylko nie zawalić. Ale zawalam, słuchając innych, słuchając siebie, mając niektóre sprawy brzydko mówiąc gdzieś. Nie potrafię nie zawalać. Chciałabym być perfekcjonistką. Chciałabym być perfekcyjna w byciu perfekcjonistą. Mieć całe życie zaplanowane, wiedzieć, co chcę. Powoli zmieniam dla Ciebie swoje przyszłościowe plany. Staram się, aby było dobrze, a kiedy już myślę, że tak właśnie jest koło fortuny się odwraca i bańka idealna pęka. Właśnie dlatego sobota była taka fajna. Właśnie dlatego. Bo widzisz minęło trochę czasu i wciąż się nie zepsuło. Było fajnie, bo byłeś Ty, bo byliśmy My. Żeby tylko tak zostało. Wracając do Ciebie, tej Ciebie. Myślę, że nie powinnaś tak psuć resztek siebie, resztek swojej godności. Zachowaj to wszystko, póki to wszystko masz. Bo zawsze możesz stracić. Zastanawiasz się, co o Tobie myślę? Myślę, że nie mam zamiaru za długo znosić tego Twojego traktowania innych z góry, a jednak robienia z siebie ofiary. Myślisz, że nie mogę z Ciebie zrobić kogo zechcę? Mogę. I zrobię. Przeciw Tobie jest połowa miasta, a więc powodzenia. Ja mogę teraz wszystko. Jestem Hardcore'm! :D