O sobie: Ekscentryczna, samolubna, egoistyczna, wredna, leniwa, naiwna, kłótliwa, mściwa, szczera, uparta, irytująca, czasami odważna, próżna, przewrażliwiona, roztargniona, skąpa, wścibska, zarozumiała, zazdrosna. Często mam wahania nastrojów i to głównie od nich zależy jaka jestem. Czasami nie przejmuję się tym, co myślą o mnie inni, a czasami wszystko biorę do siebie. Lubię krytykować innych. Nie przepadam zbytnio za sobą, ale mogę się Wam wydać arogancka, bo czasami taka właśnie jestem. Nie wierzę w przyjaźń i uczciwość ludzką. Bywam ambitna, ale nie na długo. Nie lubię się uczyć, choć ostatnio polubiłam naukę historii. Jestem jaka jestem. Nie chcę się zmieniać, ale niestety większość spraw wpływa na to, że się zmieniam i to dość często. Uważam się za lepszą od innych, choć mojego życia nie uważam za piękne. Często marzę, ale nie mam takich określonych marzeń, a jeśli już to bardzo osobiste. Nie wiem, co będę robić w przyszłości. Nie wiem, czy w ogóle jej dożyję. Jednego dnia chcę być sama i pracować w Vogue, a drugiego być świetną i znaną aktorką, posiadać pięknego męża i dwójkę adoptowanych dzieci. Lubię wspominać przeszłość. Nie tylko te dobre momenty - te złe również. Nie jestem idealna, nie staram się taka być. Ale często dążę do perfekcji w tym, co robię, jeśli na tym mi zależy. Lubię mieć wszystko rozplanowane, wiedzieć wszystko i mieć władzę. Jestem raczej typem przywódczyni. Nie lubię rządzących się osób, a sama taką właśnie osobą jestem. Lubię czytać książki i oglądać filmy. Mam kilka ulubionych seriali: Gossip Girl, Desperate Housewives, 90210 i Life Unexpected. Patriotką nie jestem absolutnie, raczej przeciwnie. Nie lubię swojego kraju, języka i osób w tym kraju mieszkających. Uczę się kilku języków: angielski od czwartego roku życia, niemiecki od ósmego roku życia, francuski od dwunastego, hiszpański od czternastego, ale to w cudzysłowie, bo ostatnio się zaniedbałam i był też okres, kiedy uczyłam się Łaciny, ale to odstawię na wakacje i czas wolny. Lubię niektóre rodzaje owoców i niektóre rodzaje warzyw. Owoce prawie wszystkie, a warzywa to tylko : sałata, kapusta pekińska, pomidor, szczypiorek, czosnek, marchewka, ogórek, melon (tak, to też warzywo), groszek, rabarbar, kukurydza. Bardzo lubię przyprawy : oregano, zioła włoskie, zioła do sałatek, zioła prowansalskie, a także ketchup, sól, cukier, ocet i oliwę z oliwek. Lubię mleko i wodę mineralną, a także herbatę karmelową Dilmah i gorącą czekoladę z Orlenu i ekspresu mojej mamy. Nie przepadam za jedzeniem typu fast food. Lubię sery : camembert, feta, chudy biały, gouda (tylko do tostów). Nie lubię grzybów, jedyny jaki zjadłam to Kania i miałam wtedy dziesięć lat. Staram się unikać mięsa, jem jedynie siekanego kurczaka i kurczaka z pieca, a czasami chudą szynkę. Lubię ryby, ale dla mnie większość z nich smakuje podobnie, nie tak samo, ale podobnie. Nie lubię kawy. Lubię czekoladę. Nie lubię chipsów. Uwielbiam Croissant i ciasto francuskie. Ulubione kolory? Nie mam takich. Jeśli chodzi o ubiór, to w sklepie kupuję to, co mi się podoba, a później noszę to, co mam w szafie. Mój pokój jest pomalowany na dwa odcienie fioletowego, ale to dlatego, że miałam wtedy zajawkę na styl glamour. Ulubione kwiaty? Lubię każde, które pachną. Ale najbardziej oczywiście storczyki, tulipany, żonkile, słoneczniki, ewentualnie róże. Lilie? Nic do nich nie mam, ale nie przypadają mi jakoś do gustu. Właściwie to staram się niczym nie gardzić, ale niestety za bardzo mi to nie wychodzi. Lubię szybkie tępo. Lubię podróżować. Lubię zwierzęta, ale nie lubię pasożytów i niektórych owadów. Ulubiona fryzura? Nie mam takiej, ale jestem zdania, że prawdziwa kobieta powinna mieć dwudziesto-centymetrowe szpilki i rozpuszczone włosy. Nie interesuje mnie, co jest teraz modne, aczkolwiek uwielbiam projektantów i ich ubrania, a czytania Vogue to dla mnie świetna zabawa. Obecnie nie jestem zakochana, a kocham tylko moją mamę, mojego brata, mojego psa, Kazię i Pielę. Samochód, którego pragnę? Jest kilka : Aston Martin DB9, Volkswagen New Beetle, Mini Cooper S Automatic, a także skuter Vespa PX.
Czym się zajmuję: Sobą!
O moich zdjęciach: Są jakie są. Nie uważam się za wielkiego fotografa. Po prostu fotografuję wszystko wokół siebie, bo chwile są ulotne.
