Ja pierdole!
Jutro szkoła, spr, ale nie mogę się uczyć, nie chcę mi się...
Nie wiem już nic...
Mam doła i to kurwa takiego, w którym tkwie od kilku lat, zamiast z niego wyjść to wpadam w jeszcze większą mogiłe...
Chciałabym wziąść swoją przeszłość zapakować we worek i wyjebać na śmieci, bo te wspomnienia mnie już załamują...
Te zlę są jak kolce, bolesne na duszy a dobre są jeszcze gorsze, bo już to tylko wspomnienia, nie mogę w to uwierzyć po prostu...
Jak można mieć wszystko i w jednej chwili to stracić??
Nienawidzę siebie...Za co?
Za to, jaka jestem, że żyje...
Na własne życzenie spierdoliłam wszystko co miało jakiś sens...
Nie wiem kiedy to się stało, dzisiaj, wczoraj, rok temu, trzy lata a może 16 lat temu, bo się urodziłam?
Ludzie w takich chwilach kończą ze sobą, ale ja nie muszę tego robić, bo mnie i tak już nie ma...
Stoję sobie po środku świata, krzycze, a ludzie sobie idą dalej...
I słyszę, ale ładnie się uśmiechasz, musisz być bardzo szczęśliwa, no jestem kurwa jak cholera...
Tylko ciekawe dlaczego od tylu miesięcy ja nie mam życia...
Nie wiem kto mi je odebrał, może sama to zrobiłam...
Jak patrze na tych wszystkich szczęśliwych ludzi to nie mogę zrozumieć, dlaczego ja nie?
Co takiego zrobiłam?;(((
Kilka błędów, które każdy popełnia a kara gorsza od śmierci...
Lepiej jest żyć i cierpieć, czy umrzeć i zadać cierpienie innym??
Nie wiem czy by ktoś cierpiał jakby mnie nie było...
Ale i tak muszę udawać,że jest super, bo nie potrzebuję litości...
Pożyję sobie jeszcze długie lata, tak z ciekawości, zobaczymy do jakiego stopnie jeszcze mi się zjebie życie, ale wiem, że los się dopiero rozkręca i mu się to spodobało, tak więc powiem Ci: jeb dalej moje życie, może kiedyś się spotkamy...
Za słaba by żyć, lecz za silna by umrzeć...
Dla mnie szczęściem jest samotność, tylko wtedy nie trzeba udawać, "super słitaśnego humoru"...
Co to w ogóle jest??
Moje życie to kłamstwo z tej naiwności sama zaczęłam w nie wierzyć...
Okłamuję wszystkich, nawet siebie, ale widać jestem w tym dobra, bo wszyscy w to wierzą...
Życie to jakiś okrutny żart...Boże daj mi siłę, by się z niego śmiać...
Nie płaczę już, bo wylałam łzy...nie krzyczę, bo już nie mam sił...
Użytkownik pojdedopiekla
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.