Wiecie, najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że jestem rozdarta pomiędzy samą sobą i każda decyzja przybliża mnie do kolejnej głupoty. Teraz cisza...
Ostatni papieros w paczce, zapalam więc go, robię kawę i siedzę w dużym pokoju z laptopem na kolanach, w zupełnej ciszy.
Spokojniej niż zwykle, spokojniej niż kiedykolwiek.
Ogarnia mnie ogromny strach, Dawno czegoś takiego nie czułam.