23.56 innastrona.pl nie działa, wszystko nie tak.
Budzę się o 11 i zastanawiam czy warto wstać żeby wyjść na zajęcia.
Nie warto. Zapalam papierosa a wszystko dookoła szumi.
Napisała. Podniecenie rośnie, a świat wciąż wiruje.
Nie potrafię pisać jakbym była sobą - nerwy chodzą jak oszalałe.
W końcu cały dzień przepisałam z kimś, kto sprawia że mi zależy.
Wieczór.
Spotykam się z nią czasami. Przy niej jestem sobą.
Czasem ogarnia nas lesbijskie podniecenie i dreszcze.
Czasem jest zupełnie zwyczajnie.
Noc.
Nie mogę odpisać memu ideałowi, nie mogę zrobić nic, bo wszystko nie działa.
Mój pół-lesbijski mózg zaczyna szwankować.
Co mam ze sobą teraz zrobić?
"Tylko się nie zakochaj, tylko się nie zakochaj..."