Przypomniało mi się, że mam jeszcze coś takiego jak photoblog i w sumie żaden powód do dumy.
Od ostatniego wpisu minęło dużo czasu, a ludzie, których tu śledziłam już nie prowadzą swoich blogów, albo przenieśli się na adresy, których nie znam. Szkoda, bo dużo znajomości w ten sposób powymierało i wciąż zastanawiam się czy to z mojej winy. Z jednej strony fakt, nie odzywałam się, ale to nie tak, że ktoś napisał pierwszy.. i tutaj rodzi się to pytanie& czy to zawsze ja muszę robić pierwszy krok i zabiegać o znajomości?
Inna sprawa, przestałam jeździć na konwenty już dawno temu. Na początku nie chciałam mieć nic wspólnego z fandomem, bo po prostu przejadł mi się. Bokiem wychodzili mi ludzie, którzy byli w stanie rozmawiać tylko o sprawach ściśle związanych z M&A, a kiedy schodziło się na inny temat to momentalnie nie chcieli dalej pisać. Nie wspomnę to już o jadzie, który płynie w fandomie jak woda w rzece, bo nawet jako nieaktywny fan często zdarzało mi się śledzić różne stronki w tym wspaniały Hated. Później kiedy ochłonęłam nie miałam już do czego wracać. Kontakt z ludźmi się urwał, a ja niestety nie należę do osób, które potrafią łatwo nawiązywać nowe znajomości i nie chcę też wpieprzać się ludziom w ich ścisłe grupki, a pojechać na konwent i siedzieć sama jak palec? No, thanks&
A kiedy patrzę na to wszystko, to naprawdę tęsknię. Mam ochotę ruszyć tyłek, zrobić wreszcie jakiś porządny cosplay (bo pomysłów milion), nadrobić serie anime i mang, dokupić wreszcie brakujące mangi.. tylko skąd wziąć na to czas i pieniądze?
Poza tym kiedyś interesowała mnie jedynie manga, anime i to co standardowego fana Japonia i rzeczy z nią związane. Teraz gust jakoś mi się zmienił. Zaczęły mnie bardziej interesować komiksy, filmy, zachodnie produkcje animowane, gry komputerowe i gry planszowe, fantastyka. I to niestety powoduje, że z większością ludzi, z którymi utrzymywałam kontakt, nie mam już o czym rozmawiać, kiedy M&A zeszło na drugi plan. Nawet pomijając finanse i czas, nie wiem czy na konwnecie mangowym miałabym czego szukać. Tak samo na jakiś meetach czy podobnych eventach. Mam wrażenie, że ludzie zostali tacy sami, a ja się strasznie zmieniłam.
Inni zdjęcia: 2025.07.18 photographymagic... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24