Mam tu dwa lata i 4 miesiące! xD
Teraz przedstawiam państwu filozofię dwulatka. Historia prawdziwa:
Babcia: Aguś sprzątnij te zabawki, bo je włożę w worek i zawiozę dla biednych dzieci
Ja: A one nie mają swoich zabawek?
Babcia: Nie, bo nie mają pieniążków.
Ja: A ty masz pieniążki?
Babcia: Ja mam.
Ja: To im kup zabawki.
Babcia: <kopara w dół>
xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Nadal jestem chora, aktualnie czytam xD
- Jak się nazywa to uczucie w głowie, uczucie tęsknego żalu, że rzeczy są takie, jakie najwyraźniej są?
- Chyba smutek, panie.