Kilka słów o konsumpcjonizmie
Konsumpcjonizm - postawa polegająca na nieusprawiedliwionym zdobywaniu dóbr materialnych i usług, lub pogląd polegający na uznawaniu tej konsumpcji za wyznacznik jakości życia.
W zasadzie człowiek zawsze był konsumpcjonistą, taka nasza natura. Pewnie już w prehistorii Fred pocierając gałązki w celu rozpalenia ognia czuł się gorszy od swojego sąsiada Barneya, bo ten miał zapalniczkozaura. Jesteśmy dość dziwnie zaprogramowanymi zwierzakami, dążymy do tego, by zbierać. Zaczyna się od kart w dzieciństwie, a kończy się na banknotach w trochę późniejszym dzieciństwie. Musimy mieć dużo. Dużo pieniędzy, dużo metrów kwadratowych, dużo koni mechanicznych. Tylko kilogramów chcemy mieć jak najmniej, no chyba że ktoś chce mieć czołg.
Plusem takiego stanu rzeczy jest ciągły rozwój i dotyczy to każdej dziedziny. Ludź zapragnął się szybciej poruszać, zbudowano wóz konny. Z koniami było za dużo roboty, wstawiono silnik. Silnik był za słaby, ulepszano go. Człowiek stwierdził że liczydło to za mało, stworzył proste maszyny liczące. Były za wolne, stworzono komputery. Komputery były wielkości 100-metrowego mieszkania, dążono do miniaturyzacji. Nawet prędkość internetu się rozwija, bo chcemy by był szybszy. 10 lat temu standardowa prędkość internetu wynosiła 512kb/s, ba, nie każdy miał internet. Teraz dostęp do internetu ma 1/3 globu.
Cały problem pojawia się wtedy, kiedy w tym naszym zbieraniu dóbr materialnych kupujemy więcej, niż jest nam potrzebne. Pytanie do kobiet: Czy musisz kupować dwunastą parę butów, kiedy tylko zobaczysz napis promocja? No tak, bezsensowne pytanie, butów zawsze mało. Zauważyliście jak działają na nas słowa gratis, wyprzedaż i promocja? To psychologiczny magnez, nie przejdziemy obojętnie obok jednego z tych wyrazów. Czy serio potrzebujesz w tej chwili kupić 10 szczoteczek do zębów? No tak, musisz bo gratis dodają kostkę do WC.
Bardzo ciekawie działa system wyprzedaży, głównie w wielkich sieciach sklepów. Tydzień przed wyprzedażą cena jest podwyższana, a w chwili postawienia magicznej tabliczki WIELKA OBNIŻKA 75% cena powraca do stanu sprzed tygodnia. Tak robi sklep nie dla idiotów, jak i mniejsze sklepy spożywcze czy dyskonty. No ale i tak kupię ten telewizor, bo jest wyprzedaż. A tak w ogóle to sąsiad sobie ostatnio kupił 52 calowy, nie mogę być gorszy ze swoimi marnymi 48 calami.
Tu dochodzimy do kolejnej kwestii: producenci specjalnie nakłaniają nas do kupowania coraz lepszych, nowszych rzeczy. Zauważyliście że producenci coraz częściej wypuszczają na rynek nowe modele samochodów czy elektroniki? Rok temu ogromnym hitem był Samsung Galaxy S3, ale teraz posiadacze estrójki są już słabi, bo po kilku miesiącach pokazano model S4, a za kilka tygodni będzie pokazany model S5. I nie ważne że dopiero rok temu kupiłeś nowy telefon, to jest już grat i musisz kupić najnowszy model. Pamiętaj że nie możesz być gorszy od innych.
My Polacy jako naród mamy tendencję do lepsiejszości od sąsiada. Co z tego że nie stać Cię na utrzymanie rodziny do kolejnej wypłaty, a Twoja meblościanka pamięta jeszcze czasy PRLu - pod Twoim blokiem musi stać auto lepsze od sąsiada. Sąsiad ma Golfa, muszę sobie kupić Passata, koniecznie w hajlajnie. Osobiście śmieszy mnie podejście naszego narodu do marki Volkswagen jako prestiżowej. VolksWagen to z niemiecka samochód dla ludu, więc nie uważam że posiadanie Passata oznacza, że wygrałeś życie. To właśnie przez polską lepsiejszość i ciekawskość mieszkańcy parterów w blokowiskach muszą stosować zasłonki.
Ty, Jadźka, widziałaś? Tamci spod jedynki sobie telewizor postawili,
no mówię Ci, ten taki nowy płaski bez dupy. A niby biedni są,
ostatnio widziałam jak ta zołza z telefonem szła, nawet klawiatury w nim nie miała.
Nie lubimy też, kiedy sąsiad się czegoś dorobi ciężką pracą.
Sąsiad nie może się dorobić, może jedynie ukraść.
Myślisz że skąd miał pieniądze na nowe meble?
Jesteś Holendrem, a Twój sąsiad kupił sobie krowę. Co robisz?
- Ciężko pracujesz i też kupujesz mućkę.
A teraz wracamy nad Wisłę. Twój sąsiad kupuje krowę. Co robisz?
- Zabijasz sąsiadowi krowę, nie może się przecież s*kinsyn dorobić.
No i kto normalny trzyma krowę w bloku.
Żyj tak, jak Ci się podoba, zarób pieniądze, kup sobie krowę, zapracuj na lepsze auto.
Ale zrób to w granicach rozsądku i nie patrz na sąsiada, jego krowa* to jego problem.
* Krowa, nie żona.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24Cała ja nacka89cwaOleńka vibe purpleblaack:) damianmafiaJa patki91gdJa patki91gdJa patki91gdTyłem nacka89cwa:) nacka89cwa