4 listopada

Tak jak przypuszczałam,

już nie jest w porządku.

Jest źle już od kilku dni.

Mimo że byłam przygotowana

to zupełnie się nie spodziewałam.

Bardzo trudne do zrozumienia.

Pierwszy dzień był najgorszy.

Ciężko opisać to, co wtedy poczułam.

Coś dziwnego, niemiłego.

Obrzydliwe kłucie w brzuchu.

A potem przeniosło się na psychikę.

I nie puszcza jej do tej pory.

Szkoda jedynie, że po tym

nie umiem być taka jaka byłam.

Nadal nie zdajesz sobie sprawy,

że każde słowo z Twoich ust

niszczy mnie?

Każda moja odpowiedź

wymaga tak wiele wysiłku.

Zbyt wiele, jak na tak niewiele sił,

jak na mnie.

Mimo to proszę, mów do mnie.

Nie wiem, czy dam radę bez Ciebie.

Choć przekonałam się, że Ty beze mnie tak.

Nawet dobrze sobie radzisz...

Za dobrze.

Przepraszam, że w tej chwili nie umiem

życzyć Ci wszystkiego, co najlepsze

i cieszyć się Twoim szczęściem.

Po prostu wszystko mnie umniejsza.

Ale naprawdę, chcę dla Ciebie jak najlepiej.

Mimo że myślę teraz coś innego.

Ale przejdzie mi, obiecuję.

Nie mogę winić Cię za to,

że nie czytasz w moich myślach,

a i tego bym nie chciała.

To ja nie potrafię mówić tego,

co naprawdę myślę, czuję.

Nie mam prawa mieć do Ciebie pretensji

dlatego, że chcesz być szczęśliwy.

Nawet jeżeli ja nie miałabym z tym szczęściem

nic wspólnego.

A nie mam niestety...

Szkoda.

Rozumiem już, że nigdy nic się nie zmieni.

Ja nigdy nie powiem Ci tego, co bym chciała.

Ty nigdy nie domyślisz się, co czuję.

Aż do chwili, w której zobaczymy się

po raz ostatni będzie tak jak teraz.

Beznadziejnie.

Ale nie chcę, byś cierpiał jak ja.

Dlatego postaram się zapomnieć

'kim jesteś dla mnie'.

Pozwolę Ci po prostu odejść

i być szczęśliwym.

Tak szczęśliwym jak ja nigdy nie byłam.

I postaram się już nie pisać o Tobie,

zwyczajnie zniknę.

I nie będzie nam przykro.

***

I heard
That you're settled down
That you
Found a girl

Guess she gave you things
I didn't give to you

Never mind
I'll find someone like you
I wish nothing but the best for you too

I had hoped you'd see my face and that you'd be reminded
That for me it isn't over.

(fragmenty "Someone like you" by Adele)