Naprawdę. Nie mam zamiaru już nic robić.
Cholernie gardło boli. Tak to jest jak się przebywa wśród CHORYCH. A jakoś tak miałam nadzieję, że mnie to ominie. W końcu dopiero teraz jest naprawdę źle.
NADZIEJA MATKĄ GŁUPICH.
Jeszcze godzinna gorąca kąpiel i do łóżka. Chcę jak najszybciej wyzdrowieć, nie chcę być chora na święta!