photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 SIERPNIA 2011

rozdział 29.

- Dzięki. - Powiedziałam, gdy połknęłam ostatni kawałek. - Było pyszne. - Mówiłam z nadzieją, że nos nie wydłuży mi się o kilka metrów.

Podniosłam tyłek z krzesła i wzięłam z jego oparcia moją brązową torbę, którą przewiesiłam przez ramię.

- Odprowadzę cie. - Odezwał się Nataniel i otworzył mi drzwi. Skinęłam głową.

- Cześć Alan. - Krzyknęłam jeszcze do chłopaka siedzącego przy stole i gapiącego się na jakąś pudernicę obok.

- Do zobaczyska! - Zafurtował mi.

Szliśmy w ciszy. Nataniel co raz otwierał usta żeby coś powiedzieć, ale po paru sekundach zrezygnowany je zamykał. Ja tylko szłam i bawiłam się palcami. Wiecie, tak jak robią to ludzie gdy są zdenerwowani albo zestresowani. Czy ja byłam? Sama nie wiem. Westchnęłam. Chłopak spojrzał na mnie pytająco, ale tylko wzruszyłam ramionami. A co miałam powiedzieć? Żeby sobie poszedł, bo chcę zostać sama? Za bardzo mi na nim zależało żeby powiedzieć mu coś takiego. W sumie jego towarzystwo mi nie przeszkadzało. Wręcz przeciwnie. Zależało mi na nim? Ha! Przecież go prawie nie znam.

- To był ten Eryk?

- Nie. Damian. - Odpowiedziałam. Zdziwiłam się, że mój głos brzmi tak spokojnie, gdy w środku wszystko wrzeszczało.

- Kim on jest dla ciebie?

- Teraz? Teraz nikim.

- A wcześniej?

- Błędem. Cholernym błędem.

Resztę drogi przeszliśmy w ciszy. Odezwał się dopiero przed moim domem, kiedy już trzymałam rękę na klamce i byłam o krok od wejścia do mieszkania.

- Muszę ci coś powiedzieć. - Zatrzymał mnie jego głos.Automatycznie się odwróciłam. Miałam przeczucie, że będzie to coś przykrego, zarówno dla mnie, jak i dla niego. I nie myliłam się. Jego kolejne słowa przywołały do mnie łzy. - Dziś w nocy wracam do domu. Do Tarnowa.

- Co? - Zeszłam ze schodów prowadzących do budynku mieszkalnego i stanęłam przed nim.

- Wakacje się już kończą. Ale obiecuję, że kiedyś przyjadę tu po ciebie.

- Trzymam cie za słowo. - Uśmiechnęłam się przez łzy.

- Kocham cię, pamiętaj to. - Powiedział i pocałował mnie. - Wrócę.. - szepnął i odszedł.

- Tylko spróbuj inaczej. - Wymamrotałam do siebie.

 

Szarpnęłam klamkę i znalazłam się w domu.

Pachniało jabłecznikiem. Zaciągnęłam się i na mojej buzi pojawił się uśmiech. Ten zapach kojarzył mi się z ukochaną, starą kobietą, której tak dawno nie widziałam. Pamiętam jak lubiłam bawić się w jej sadzie z moją kuzynką Aliną. Razem zbierałyśmy jabłka w wiklinowy koszyk, a potem niosłyśmy je babci, która robiła z nich pyszny jabłecznik.

Nie wiem dlaczego czułam tez zapach, przecież babci tu nie było. Aliny też nie. Alina mieszkała z babcią, bo wujek i ciocia zmarli w wypadku samochodowym. Dziewczyna bardzo to przeżywała i do dzisiaj nie jest jeszcze pozbierana w sobie do końca.

Byłam w błędzie. Jedna z nich tu była.

- Alina? - Rzekłam niepewnie widząc zapłakaną twarz dziewczyny.

- Blanka! - Rzuciła mi się na szyję. Zza jej gęstych, jasnobrązowych włosów widziałam smutną twarz matki, opartą o framugę drzwi. - To straszne! Potworne! Dlaczego? - Szlochała wciąż wtulona we mnie.

- O co chodzi?

- Babcia umarła. - Usłyszałam głos Cezarego, był smutny. Zawsze umiał współczuć ludziom, oczywiście zwątpiłam w to, kiedy z nami zamieszkał. Ale teraz przypomniało mi się jaki był troskliwy, gdy Damian był w szpitalu. Teraz miał tak samo zatroskany i smutny głos. Może jednak to wciąż ten sam facet. Po wypowiedzeniu tych słów mama załkała i odwróciła się od nas, pan C. przygarnął ją do siebie i gładził po włosach, Alina zadrżała i wtuliła się we mnie jeszcze mocniej. Wszyscy wokół przeżywali traumę. A ja stałam jak słup i nie wiedziałam co robić. Dopiero potem dotarło do mnie to wszystko. Nogi się pode mną ugięły i po raz pierwszy w moim życiu zemdlałam.

Komentarze

agmana kiedy następny? :)
23/08/2011 12:52:26
persecuted pomysł już mam od bardzo dawna, ale niestety mój net odmawia mi posłuszeństwa.. -.- i nie mogę dodawać zdjęć. ;/
25/08/2011 15:20:30

lucyfereek super, super, super, super ! <3 ; **
19/08/2011 23:42:08
persecuted dziękuję
20/08/2011 10:43:11

happy06 cudocudo : *
19/08/2011 12:34:44
persecuted dziękuję
19/08/2011 16:53:11

~dominika cudowne !
18/08/2011 16:40:00
persecuted dzięki.
18/08/2011 20:32:19

kochqnq Genialne świetne cudne niewiem jakich słów użyć żeby opisać ze to jest genialne =****
czekam na dlaej =]
17/08/2011 19:16:59
persecuted dzięki
17/08/2011 21:02:52

turlaajdropssa super ! :D :*
17/08/2011 19:54:03
persecuted dzięks
17/08/2011 21:02:46

agmana szkoda, ze Nataniel wyjechał.... szkoda, ze babcia nie żyje...
ale smutny rozdział...., ale i tak cudowny ;**
17/08/2011 16:37:12
~persecuted dzięki
17/08/2011 21:01:08

souulmate boskie ; )
17/08/2011 12:05:39
persecuted dziękuję
17/08/2011 12:27:35

~anetaa świetne O: mhm, pogrzeb babci? pisz! <3
17/08/2011 12:19:09
persecuted dzięki.;D <3
17/08/2011 12:27:26

Informacje o persecuted


Inni zdjęcia: 1510 akcentovaGęś chińska - Anser cygnoides tomaszj85Nymphaea Alba. tomaszj85143. atanaJa nacka89cwa;) virgo123Ja nacka89cwa:) nacka89cwaEgipt jest bezpieczny bluebird11:) dorcia2700