(!) 23.01.2006 (!) Spałem długo chyba zimowym snem bo 14 godzin, może dlatego, że mama wzięła mnie do łóżka. Odwiedziła mnie ciocia Natalia. Od rana byłem grzeczny, ale jak tata wrócił to się rozbrykałem. Mówię teraz ba-ba i be! Jak się kąpałem to się poślizgnąłem i zaliczyłem porządnego nura, że całą głowę miałem pod wodą, ale nawet to mnie nie przestraszyło.