Brak humoru, mocy i w ogóle...
Sobota ok godz 22 zachciało się alkoholu
więc był alkohol...
Niedziala, zbudzony z samego rana przez babcie i kuzynke
póżniej wpadł wujek więc trzeba było pochować butelki
aby nie było zbędnych pytań, upominania itd...
Następnie się troche ogarnąłem, posprzątałem i piłem dalej heh.
Wieczorem wpadł Hałas z Eweliną więc pękła kolejna butelka.
Dogadałem sprawe z Forestem i być może coś nagramy, kwestia czasu.
W poniedziałek maks rozjebka, ciężkie rozkminy, narobione w chuj syfu itd.
Obudziłem się jakoś po 22 i już nie spałem aż do rana...
Dziś mnustwo sprzątania, ogromny kac, nie mam na nic siły
i ogromna zmuła... Byłem ustawiony na 18 ale nie wyszło niestety,
jeszcze w ciągu dnia byłem na cmentarzu u Ojca, Dziadka i Jara.
A teraz hmmm umieram dalej i pije herbate z cytryną hehe.
Jak zawsze nawyczyniane, sam już nawet nie wiem co gdzie i jak.
Znów nie było mnie w pracy, podobno ostra lipa a 22 sprawa,
dzięki Bogu nie mam z tym nic wspólnego, chyba, sam nie wiem.
Jednak jestem czysty i nie mam sobie niczego do zarzucenia więc ok ;).
Dziś już chyba raczej normalnie zasne hehe a rano trzeba się ruszyć
i popracować trochę ;).
W tym miesiącu trzeba się troche ogarnąc i narobić nadgodzin,
tym bardziej że święta, sylwester a pieniądze się przydadzą...
Ogólnie to dowiaduje się coraz ciekawszych rzeczy na mój temat i nie tylko.
Jebać jest jak jest a będzie co będzie, nigdy nie miałem wpływu na ludzi,
każdy sam decyduje o swoim życiu i robi co chce...
Szkoda tylko że ludzie nie potrafią już zaprzestać na mnie.
Użytkownik patentproject
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni zdjęcia: 2025.07.18 photographymagic... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24