gwałtownie w środku nocy otwieram rozpaczliwie smutne i spuchnięte oczy, spontanicznie podnosząc się wraz z przyśpieszającym się oddechem. siadam na łóżku opierając się o ścianę, a swoje kolana tulę do siebie lekko się kołysząc, niczym opuszczone dziecko. czuję chłód, zaczyna brakować mi powietrza, a po plecach przechodzą mnie ciarki. z zagryzionych warg szepcze przekleństwa, krzyczę z bólu, próbując się uspokoić. papierosy wypadają mi z trzęsących się rąk. nagle wszystko ustaje. słyszę tylko mój oddech i deszcz uderzający w szyby. czuję łzę spływającą po moim policzku, którą szybko wycieram wmawiając sobie, że jestem silna. stoję wpatrzona w lustro, mając nadzieję, że to tylko lustrzane deformacje, że to nie jestem prawdziwa ja. proszę zapewnij, że każde ukłucie w klatce piersiowej ma jakieś znaczenie, że ten cholerny ból ma sens. powiedź, że miliony szpilek wbijanych w mięsień mego serca nie są karą.
ona nie zna się na psychologii, ale potrafi czytać z ust. ona kocha porządek, ale w jej pokoju ciężko cokolwiek znaleźć. ona zawsze mówi prawdę, która brzmi gorzej od kłamstwa. ona potrafi kochać. ona zawsze patrzy w oczy, ale nikt jej nie rozumie. ona kocha kwiaty, ale nie umie się nimi zajmować. ona ufa ludziom, ale często tego żałuje. ona kocha się śmiać, lecz bardzo często płacze. ona ucieka od przeszłości, ale często pragnie cofnąć czas. ona nie wierzy w cuda, ale gdy spada gwiazda - myśli życzenie. ona tyle razy trzaskała drzwiami, ale zawsze wracała. codziennie widzę ją w lustrze.
Cały czas zapierdalania wkuwania i chuj wielki chuj...żeby tylko...
w sesji poprawkowej mam 5egzaminów no po prostu bajecznie skacze z radości...
7dni wolnego zamist odpoczywać i mieć wyjebane bd trzeba zapierdalać znowu ale po coskoro kurwa mi wszytko na przekór idzie nosz kurwa no...
wielki wkurw jak nigdy
Do tego wpadłam w doła w chuj głebokiego... nie wiedziałam, że tylu fałszywych ludzi ma się do okoła siebie i to jeszcze tak blisko... nosz normalnie mnie nosi... jeden mały błąd nierozłączenie rozmowy a ty co??? a Ty słyszysz piękne słowa na swój temat no po prostu zajebioza.. uwielbiam to z jednej strony zajebiście przynajmniej wiem co musze zrobić ale z drugiej strony w chuj przykre...że ktoś kogo sie jednak ceniło mówi takie rzeczy a w dodatku za plecami a nie twarzą w twarz... ale najczęściej tak jest...
mało jest ludzi odważnych na spotkanie "oko w oko"
Natalkie
Dziękuję, dobranoc
plan na wieczór i na najbliższe dwa dni??? mieć wyjebane i odpoczywać wyspać się i uśmiechać do wrogów z uniesionym środkowym palcem w górę