Mała przerwa w pracy zdjęcie znalezione z sentymentem bo myśli o wakacjach w Niemczech wracają... Od 6 rano na nogach o 7zapierdzielam za wsi.. miła słoneczna przyjemna pogoda wiosna idzie czuję to i bardzo się z tego powodu cieszę
Sesja już z głowy wszystko pozaliczane na 4 i 5 więc jestem z siebie dumna warto było jednak siedzieć całymi dniami, tygodniami w książkach...
3 dni odpoczynku i od wtorku zaczynamy kolejnyyy semestr o wiele gorszy z gorszymi wykładowcami z chujowymi przedmiotami w chuj w chuj w chuj masakrę czuję....
Co do wczoraj pewne osoby zachowały się chujowo wtrącająć się w nie swoje sprawy taka prawda i mimo, że miło, że ktoś się "martwi" czy "broni" to i tak uważam, żę absolutnie nikt nie powinien się wtrącać===> to sprawa miedzy nami i my we dwie powinnyśmy o tym pogadać bez kurwa jakiś pomocników...
Fakt ubzdrurał sobie już coś przy stole ale komu jak komu rudemu nie da się niczego wybić z jego durnego łba...
Wczoraj usłyszałąm pewne słowa, które z jednej strony mnie zatkały z drugiej rozśmieszyły i stwierdziłam,że gdy się coś mówi w towarzystwie trzeba się rozglądać czy rudego w pobliżu nie ma bo nie dość, że donosi to jeszcze przeinacza
Głos mi się zmienił nie wiem dlaczego, tak jakby mnie przewiało czy ćoś przeważnie taki mam po przebudzeniu ale dziś się ciągle utrzymuję...
Tymczasem uciekam dalej do roboty bo trza kończyć i wracać do Elblążkowa...
Natalkie
Ps. co do wpisów zrobisz jak zechcesz... hasła znasz to dalej jest nasz wspólny pbl...