17 luty.

Nie zamierzam tu nic więcej dodawać.

Nie zamierzam dyskutować.

Mam wyjebane. [ale to wiedzą wszyscy]

Izoluje się od większość ludzi. Zaczynam własne życie i zamierzam dać z siebie 100%. Nie potrzebni mi co niektórzy ludzie do szczęścia. Nie będę nikogo zmuszała do swojego towarzystwa. Nikt nie będzie musiał oglądać moich " fochów" czy "humorków", kto jak woli bo skończyłam z życiem "towarzyskim". 

Jestem mega szczęśliwa, układa mi się w życiu i zamierzam walczyć o to żeby było tak zawsze. 

Tylko Ja i mój mały świat [czyt. narzeczony i rodzina].

Dziękuję. Pozdrawiam.

P.S. [sprostowanie] Niewiem czy się składałaś z Michałem na takse czy nie i guzik mnie to obchodzi a to dlatego, że WSZYSTKIE PIENIĄDZE JAKIE ON MIAŁ W KIESZENI I PRZY SOBIE BYŁY MOJE.  [a jak wcześniej wspomniałaś, tak dokładnie: NIE ZAMIERZAM BYĆ SPONSOREM DLA NIKOGO!]

Więc o złożeniu się z Nim na taksę możesz mówić gdy będzie miał swoje pieniądze.

Do tematu nie zamierzam wracać. Z Michałem tą sprawę wyjaśniłam również.

Adios.

EmiŚ