photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 CZERWCA 2012

47

Maks napisal jeszcze tego samego dnia ze jutro (czyli dzisiaj) jest obiad. Nie wiem gdzie sie podziac. Dzien wolny od szkoly bo cos tam jest. Rob pojechal do kuzyna pograc w pilke takze nie bedzie pytan co robie. Cala noc myslalam jak to bedzie, chociaz na chwile moglam oderwac mysli i pomyslec jaki chce tatuaz ktory robie na gwiazdke! Czyli za 2 miesiace bede posiadala na rece cudo. Jeszcze nie wiem co ale raczej jakis napis,a na pewno nie skonczy sie na ostatnim. W maju moja 17, oj szykuje jakas impreze ale najwieksza i najbardziej odlotowa wyszykuje na 18! To bedzie bomba atomowa,czuje to. Ide do kosmetyczki sie troche wyluzowac. O i jeszcze na jakies male zakupy zeby dobrze wypasc.

 Po 2 godzinnym zabiegu i 2 godzinnym bezsensownym chodzeniu po sklepach kupilam niewiele. Ale ubiore sukenke bez ramiaczek i przed kolana,pod biust jest dopasowana a reszta bufiasta, Lovely. Do tego czarne szpilki i kok. Mysle ze jest okej i nie trzeba nic wiecej. 

 Gdy przyszlam na miejsce nie tylko ja bylam wystrojona, Maks mial gore jakby od garnituru a mama byla ubrana w suknie, tato oczywiscie w garniak. Na poczatku bylo nie milo, ale pozniej sie rozluznilismy i bylo calkiem okej. 

-No to my dzieciaczki jedziemy, jutro wracamy a wy posprzatajcie,dobrze?-Powiedziala mama Maksa,bylam totalnie zaskoczona,bo to ze wracaja jutro chciala zebym przeczytala ze ja tu SPIE!

-Dobrze,dobranoc!-powiedzialam usmiechajac sie.

-Ehh,pomoge Ci sprzatac i spadam do domu.-powiedzialam to ze zloscia.

-Dobrze.-odparl troche smutny.

Gdy mylam naczynia a Maks je wycieral zlapalismy wspolny jezyk. Bylo jak dawniej,a pozniej..Nawet nie wiem kiedy zaczelismy sie calowac.

-Zadzwon do mamy ze zostaniesz na noc.-powiedzial miedzy pocalunkami.

-Okej.Daj mi chwile.-nie wiedzialam co mam zrobic, chyba po 4 lampkach szampana dostalam do glowy..

Zadzwonilam,mama sie zgodzila,jakby nie mogla powiedziec ze nie moge..chociaz raz! 

Zanisol mnie do sypialni, miedzy pocalunkami sciagalismy z siebie ubrania, to bylo magiczne,w kuncu lezelismy bez ubran, ja drapalam go w plecy z podniecenia a on calowal mnie po calej twarzy. Rano wyszlam cala zaplakana,bez slowa,bez kartki zostawilam go samego..Tak bardzo go kocham,tak bardzo chce z nim byc,ale czuje ze to bylo tylko chwilowe,czuje sie dziwnie i czekam na jakis telefon od niego,dobranoc