Dzisiaj wszytko się zmieniło.
Przeszedłem badania.
Zielone światło.
Teraz rozpierdol dopiero się zacznie.
Mam termin.
Mam miejsce.
Będzie jazda i już to wiem.
Wiem co mniej więcej będzie tam się działo.
Wiem, że w chuj ciężko to mało powiedziane.
Byle do 22:30.
Potem dopierdalacz i na całego.
Teraz już pierdolę redukcję.
Wchodzimy we wzrost na pełnej kurwie.
Dieta wyjebana do góry kołami.
Intensywność wzrasta.
Nie ma, że boli.
Dziękuję tym co byli, są, pomagają w jakikolwiek sposób.
Reszta ma już drogę zamkniętą.
Od publicznej informacji o granicznym momencie minęło wystarczająco czasu.
Brak reakcji to też reakcja.
Hush - 24 Hours
"Can you be strong before your time is up?"
Inni zdjęcia: One unseeme... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24