ostatnia noc w domu! a potem za moim Szczęściem, hen, daleko, a może rzut beretem, ale w innym świecie niż ten tutaj. pozostającym tutaj przyjaciołom życzę powodzenia, a 'nielubisiom'... cóż, może po prostu sprawiedliwości. jak karma Was dojebie, to pewnie taką wiązanką, że i moja wyobraźnia się powstydziła ;) obgadujcie za plecami, spiskujcie, manipulujcie, głoście plotki i wierzcie w nie, kłamcie, zdradzajcie przyjaciółki i zdradzajcie facetów, wysyłajcie idiotyczne wiadomości i bądźcie nadal zaślepieni własną głupotą- tym większe widowisko ja będę mieć na końcu do oglądania.
wracam za... tygodni, miesięcy, lat parę?