Zdjęcei jeszcze połowinkowe..
Zbliża się sylwester.. Rok się końćzy.. A ja?
Zero planów noworocznych
Zero pomysłów
Zero wiary
Zero optymizmu w lepsze jutro...
Zastanawiam się, czy może nie jest ze mną już tak źle,
że muszę oderwać się od świata,
żeby oderwać się od paplaniny i sposobu bycia innych,
a przez to zyskać spokój i zniszczyć bezsensowne poczucie winy z powodu nie robienia nie wiadomo czego ..