tak tak, jeszcze więcej słówek, sprawdzianów, lektur, kartkówek a co mi tam, w dodatku świetnie że mam wybór (spanie w kostnicy we własnym pokoju czy nie-spanie na za krótkiej kanapie w salonie z psem który w środku nocy urządza sobie spacery po moim brzuchu) HMMM aż sama nie wiem na co się zdecydować. dajcie mi chwilkę. tacy źli ludzie jak ja powinni w ogóle spać na dywanie, ba, co ja mówię, na gołych panelach. jestem przecież złą osobą jako córka, złą osobą jako dziewczyna i w dodatku ułomnym kierowcą. wstrętna egoistka! dlatego mam za swoje, siedzę w swojej trupiarni z książką i dwoma zaśnieżonymi kanałami w telewizji. Nie powiem, żeby w reklamówce schowanej pod stertą ciuchów (zapomniałam dodać, jestem też bałaganiarą i leniem!) nie czaiła się jakaś mała Amarenka, zostawiona na piątek (wstrętna, zła sevenowiczka), ale jednak wolę książkę. Nie mówiłam jeszcze, że ściągam na lekcjach i mimo, że na zaległy sprawdzian umawiałam się i przekładałam juz -naście razy, jestem złą osobą, bo powinnam OGŁOSIĆ TO WSZYSTKIM. tak na marginesie, kto był tym zainteresowany, pisał. kto nie był zainteresowany nie pisał ani dzisiaj, ani w żadnym poprzednim terminie (było ich już z pięć). a szczerze mówiąc mam to wszystko w dupie, jak ktoś to dobrze ujął 'nie muszę się tłumaczyć'z niczego i chcę już piątek, dać upust swojemu egoizmowi i mam w dupie obsrywanie kogoś za plecami, 'jesteś bee, trzeba cię zjechać kiedy tego nie słyszysz hihi' aleeeee kreeeejzi. mam nadzieje,że każdy w jakimś dla siebie określonym wieku wyprze tą cechę 'chęci wpasowania się za wszelką cenę'. mi już przeszło. jestem głodna.