Moje sniadanko ;)
Gdy mama to zobaczyła powiedziała tylko "jeeeezu, ty to jesz?" Oczywiście ze zjem ;)
Wczoraj czytałam pewien artykuł o piosenkarce cher lloyd. Był na temat usunięcia szpary miedzy jedynkami. Jest ona naprawdę bardzo piękna, na jej miejscu nie miałabym kompleksów - ona jednak nie potrafiła zaakceptować szpary miedzy zębami z jaka sie urodziła skomentowala to tak: "jeśli jakaś zmiana sprawi, ze poczujesz sie lepiej - zrób to" jestem tego samego zdania, nie chce akceptować siebie taka jaka jestem, do akceptacji brakuje mi schudniecia - nowego ciała :) nie wychudzenia, ale pięknego Fit umięśnionego ciała :)
Właśnie skończyłam owsianke, mam wrażenie ze pękne! Taka była dobra ze będę robić ja częściej :) mamie tez zasmakowala :D
Wczoraj mama mnie troszkę zdenerwowala... Ciagle mówi ze mam jesc wszystkiego po trochu a nie ograniczać sie do jednego rodzaju jedzenia, wczoraj wzięłam na podwieczorek 4 duże śliwki, skomentowala to następująco: "nie możemy tak jesc tych sliwek, one maja duzo cukru i od nich sie tez tyle"... Nie jem słodyczy kompletnie od jakis 2 tygodni, zamiast nich jem owoce, a ona jeszcze sie czepia... Czuje sie jak główna bohaterka filmu "szczyt głodu"... Taka sama matka.. Kto nie widział - polecam ten film.
S: owsianka (5 lyzek Platkow owsianych błyskawicznych, pól szklanki mleka 1,5%, pól gruszki, pól jabłka, 2 małe sliweczki, łyżka rodzynek - wiem ze słodzik nie ma kcal, ale rozkruszylam 4 tabletki i dodalam zeby było słodkie - mam wrażenie jakbym na śniadanie zjadła jakies płatki liony lub cos podobnego, bo słodzik bez kcal dodał im smaku :)))
Dalej: edit
Miłego dnia :)