Choroba mnie rozkłada... o 3 w nocy budziłam mamę zeby mi dała jakieś lekarstwa bo już nie mogłam wytrzymać ;/ Zaraz idę do lekarza "...zaburzenia odżywiania ze skierowaniem do poradni psychologicznej...." ehh znów będziemy wałkować mówienie mi jak to źle robię dosc -,-
ś: 2 kromki chleba razowego z margaryną i pasztetem
o: krupnik i maliny
p: 4 sliwki i marchewka
k: kromka chleba z margaryną i almette + jajko usmażone na suchej patelni
~1000 kcal
aktywność: nic, nie mam siły