Magnificon IX part 2.

Druga część relacji z Magni. Pierwsza do przeczytania w poprzedniej notce ^^"

Magni ciąg dalszy~

Panel Dla yaoistek o yaoi, gdzie najbardziej aktywną yaoistką był Fenio xD Robił większą karierę od prowadzącej, która w pewnym momencie usiadła, zamilkła i pozwoliła FeniXowi robić swoje ;p Potem zrezygnowała i puściła nam fragmenty yaoiców (biedny Fen XD) Był też kolega prowadzącej i jednocześnie techniczny, który też przeżywał swój yaoicowy chrzest bojowy i nawet mu to podpasowało :3. Okazało się też, że ma urodziny, co przez tłum piszczących yaoistek uczczone zostało głośnym sto lat. Zaliczyliśmy też wejście smoka ~ twórczość między innymi mamy FeniXa ~ który zatoczył triumfalne koło na środku sali, po czym powędrował dalej :P

Konkurs na największą yaoistkę fandomu - i tu znowu udział FeniXa (szkoda, że nie został do końca XD).

                                                  Prowadząca: Wasza reakcja na oglądanie yaoi..

                                                  FeniX: Mogą być 3 słowa?

                                                  Prowadząca: Fap, fap, fap? W Twoim przypadku mogą XD

Praktyczny konkurs Yaoi dla par wzbogacony o maskotkę - Psychotropka. Brawa dla Yaoistek oraz w szczególności Lucy, które nałapały facetów do konkursu i nie pozwoliły im zwiać XD Konkurs był przedni 8D "graliśmy w kakałko", "masz zegarek? bo mój stanął na twój widok.." ale nic nie przebije twórczego wiersza Lucy <3
Poranna rozkmina z Kuu o tym, jak będziemy wiozły Słonia do domu (-pojedzie jako oddzielny wagonik! Doczepi się go do pociągu, wielkością nikt się nie zorientuje~! XD)

Powrót z Magni~

Wyjazd też epicki. Wymarsz chyba całego trómiejskiego fandomu na pociąg jednocześnie, wciśnięcie tego tłumu z tobołami do jednego, małego tramwaju. Kupowanie biletów w tramwajowym automacie, który nie wydawał reszty, ani nie pozwalał kupować kilku biletów naraz. Osób do kupna było tyle, że połowa nie zdążyła przed przystankiem docelowym... nawet nie próbowała zdążyć, bo gość, który owy automat obsługiwał, celowo robił to jak najwolniej xD

Wysiadka większości na dworcu głównym i wjazd do galerii, która wygląda kropka w kropkę jak bałtycka we Wrzeszczu x.X Normalnie czułam się jak w domu ;p Ino i Aya z paroma innymi osobami udały się jednak na stację Kraków Płaszów zająć przedział w pociągu ^^

Razem z Kuu i FeniXem czekaliśmy na głównym, przez chwilę nawet siedział z nami Mefik oczekujący na pociąg do Wrocka.

W końcu Fenio wziął Słonia i poczołgaliśmy się na peron. Od Ino dostaliśmy cynk, że zajęły dla nas przedział w pierwszym wagonie. Pobiegliśmy na początek pociągu (praktycznie drugi koniec peronu). Wsiadamy do wagonu, przechodzimy przez całość, ani śladu Ino. Wierząc, że coś pokręciła, zostawiłyśmy Fenka ze Słoniem i ruszyłyśmy na poszukiwanie Ino w innych wagonach. Gdy byłyśmy przy trzecim, na dworcu zapowiedziano przyjazd pociągu Kraków - Gdynia ICC... - powrót do Fenka, telefon do Ino, która utrzymuje, że wsiadły do dobrego pociągu. Pomysł Kuu, żeby wychylić się przez okno przedziału i machać do siebie... Widok machającej ręki z drugiego końca pociągu - bezcenne *__* Wagon pierwszy okazał się pierwszym od końca xD Pozostało nam przeciągnąć Słonia przez X wagonów (pociąg był dość długi), zmiatając po drodze ludzi z korytarza do przedziałów, bo nie starczało nam miejsca XD Zbliżamy się do końca, idziemy, idziemy.. byłam pewna, że jeszcze jeden wagon nam został, kiedy po prawej zobaczyłam machającą nam Ino XD

Zbyt długo wielu przytomnych w przedziale nie przetrwało ;p I nie chodzi tu o aromaterapię glanami FeniXa, a o ogólną senność jaka ludzi ogarnęła. Jako że nie chciało mi się spać, skorzystałam z okazji i odwiedziłam Karolinę i Magdę z resztą towarzystwa w przedziale obok :P Jako mangowiec marnotrawny wróciłam jednak po pewnym czasie na swoje miejsce, ulegając wszechobecnemu otępieniu. Przysnęłam na chwilę, a kiedy się obudziłam obok mnie siedziała jakaś kobieta w wieku emerytalnym z kamienną twarzą, łypiąca na mnie kątem oka. Jak się później okazało, dostała opieprz od FeniXa, bo nie dość, że wepchała się do przedziału nieproszona, to jeszcze macała się do naszych rzeczy x.X

Od Warszawy robiłam Fenciowi za poduszkę (lubię to!), czego on w ogóle nie pamięta (wydawało mu się, że to cały czas była Kuu).

No cóż. Towarzysze podróży stopniowo zaczęli się nam rozchodzić. Kuu w Tczewie, Mała Ruda Małpa zwana Gamoniem w gdańsku Głównym i ja sama we Wrzeszczu... w którym to, stojąc na peronie, dowiedziałam się, że wagon którym jechaliśmy nie był ani pierwszym, ani pierwszym od końca, a pierwszym jaki Ino zobaczyła - gdzieś w środku składu xD Brawa dla Ino <3

Speszalowe dzięksy dla:

FeniXa, Kuu, Ino, Ayi, Tamaki, Lucy, Bakalii, Mefika, Gaty, Maji (Brzusio! XD), Małej Wrednej Rudej Małpiy zwanej Gamoniem <3, Karoliny, Moniaviki, Dziewczyny, która podzieliła się miejscem do spania XD, Orga, który podzielił się śpiworomateracem i wszystkich, którzy się napatoczyli:P