Na zdjęciu owieczki pasące się po drodze na moje osiedle :3
Oj opuszczam się w pisaniu notek, opuszczam... ostatnia sprzed miesiąca, więc ta też będzie raczej wybiórcza i skrótowa...
W tym miesiącu było o:
- Odprowadzaniu Fenia na pociąg do Warszawy (na samolot do Madrytu) - w tym celu urwanie się na jeden dzień ze Starogardu do Gdyni ^^ Fenia odprowadziłam, próbował mnie jeszcze zaciągnąć do pociągu i w nim przetrzymać do Gdańska, ale jako że nie miałam biletu, musiałam się wymigać ^^"
Po pożegnaniu Piotrka wróciłam do sklepu, opanowanego na czas jego wyjazdu przez Remika. Nie wiedział że przyjeżdżam, więc mia niespodziankę, a jego zaciesz i zaskoczenie sprawiły mi niemałą radość. Po jakimś czasie dołączyła do nas Gosia i razem uczyniłyśmy z Remcia geja ^^" Don't ask~ XD W końcu zostawiłam ich samych sobie i wróciłam do rodzinki ^^
Przy okazji tej wyprawy założyłam nowe koturny, które strasznie obtarły mi nóżki, w drodze do sklepu Fenio proponował mi założenie jego sandałów, a w drodze na pociąg - adidasów XD" Szkoda tylko, że o 9 rozmiarów za duże ^^"
- Zmuszanie mnie do nauki gry w YGO. Pierwsza próba nieudana... Potem dorwałam instrukcję i zaczęłam coś rozumieć, ale z powodu dużej ilości ciekawych zajęć czytam ją w tempie ślimaczym, co trochę Fenia drażni i uniemożliwia mu podjęcie kolejnej próby nauki... kiedyś na pewno, obiecuję, że dołączę do waszego gej-party ;p (I wanna take you to a gay bar.. xD)
- Nocne omamy wzrokowe, czyli Daria budzi się w nocy, patrzy na mnie i widzi swojego faceta, na co prawie się zrywa gnać do łazienki, myć włosy... następnie moje przebudzenie, spojrzenie na Darię i zobaczenie tam kogoś zupełnie innego i próba pocałowania tejże osoby...na szczęście w ostatnim momencie mój mózg zorientował się, że coś jest nie tak... a tak mało brakowało ^^"
- Długie wieczorno-nocne rozmowy na gg~ :3
N: prawie jak fap fap fap
- Mój powrót do Gdyni... e Gdańska ^^" W sumie wyszło na to, że odwiedziłam Remika na działce :P Po drodze "dziwnie" na niego spojrzałam, w związku z tym przez resztę czasu próbował ze mnie wyciągnąć co to miało oznaczać o.o Łącznie z próbą nakłonienia mnie do tego przy pomocy łaskotek zamiast powiedzenia ^^" W końcu się dowiedział i chyba mu się spodobała odpowiedź ^^ : *
A po drodze na działkę/z działki musiałam się powstrzymywać co by nie ogołocić sąsiednich działek z róż ^^"
- Powrót Fenia z Madrytu i jego opowiastki o wolności tam panującej XD, o mnogości aptek i salonów fryzjerskich oraz kompletnym braku sklepów spożywczych o.o
- Szalony czwartek kiedy to siedziałam na właśnie mającym się rozpocząć turnieju w Gdyni, kiedy zadzwoniła moja mama mówiąc, że mam przywieźć ładowarkę od aparatu, bo zapomniałam ostatnim razem, a siostra dziś wyjeżdża i potrzebuje o.o No to ruszyłam, najpierw na stancję po kabel, następnie na pociąg. Najzabawniejsze jest to, że kiedy już dojechałam do Stg i wysiadłam z pociągu, wręczyłam siostrze ładowarkę, po czym ona wsiadła do pociągu z którego dopiero co wysiadłam XD Natomiast mój pociąg powrotny w stronę Gdańska podjechał 3 minuty później XD
- Jeszcze tego samego dnia wybrałam się w odwiedziny do Rumunii, jako że było dość późno, a podróż mnie wymęczyła, to wielkiej pociechy ze mnie nie było i tylko spać się dało ^^"
- W piątek zostałam odstawiona do sklepu Fenia i razem z nim oglądałam Trinity Blood, czy coś takiego ^^" Potem znowu wampiry porwały mnie do swojej siedziby, którą tym razem opanował król Julian ^^" Z rana dostały mi się naleśniki. Tym razem, na moje życzenie z bitą śmietaną, która jednak roztapiała się na ciepłym naleśniku szybciej niż byłam w stanie je jeść, co dawało dość komiczny efekt, zwłaszcza kiedy zaczęła mi spływać po rękach XD Jak się później okazało można to było zjeść nie babrając się, za to składając odpowiednio w trójkącik~ Cóż, człowiek uczy się całe życie ;p
- 24 lipca i nieplanowany spacer... skwer, bulwar, gapienie się na falki rozbijające się o wejście do portu przez... długi czas XD nie mogłam się od tego odkleić~! I tak fajnie czasem nawet chlapnęło w twarz :3 Chociaż pewnie nie ustałabym tam tak długo bez pewnego sweterka~
- 26 - odwiedziny u kuzynki w Kwidzynie z okazji urodzin cioci~ :3 W końcu mogłam się nagadać ^^ Tablet Pauli zarejestrował moje dziwne bazgroły, które zostały przez nią skrzętnie udokumentowane, ale ja nie mam zamiaru ich opublikować, co by się nie kompromitować xP Przy okazji obgadało się też studia i współlokatorów, no i odzyskałam Death Note'a ^^
c.d.n.