photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 LUTEGO 2013

Good angels are always on time.


Szkolenie...? albo nie, może wszystko po kolei ;-)
W piątek mała spina w domu... nic tak nie wyprowadza mnie z równowagi jak małe nieporozumienia. Rzeczy, które można sobie w spokoju i bez nerwów wyjaśnić. Chociaż ostatnimi czasy, nawet drobnostki potrafią doprowadzić mnie do szewskiej pasji. 

Wieczorem "rozdanie nagród". Ty dostaniesz to ubranie, Ty tamto i będzie git. Buty o 2 rozmiary za duże też git. 
-"Nie wytrzymam z tymi mordami, wymyśl coś".
Noo i jak zwykle wyszło na plus. Parę chwil i napięta atmosfera zmienia się w bardzo ciepłą i przyjemną.

Sobota rano, kawcora na rozbudzenie i strzał do Krakowa na "wykłady" ;-) Na luzie i w spokoju przeglądamy slajd po slajdzie, następnie schodzimy na dół pogadać sobie przez radiostacje.
O 11:30 zrywam się z dobrą duszyczką do domu, bo przecież trzeba się ogarnąć na studniówkę. 


4:30 powrót... ledwo zamknęłam oko, a nade mną stoi już tatko. 
- "7:20 jest. Nie jedziesz na szkolenie?!"
- "Ooooo nie, daj mi żyć. Zaraz się ubieram."
Kolejny dzień na JRG3, praktycznie wszyscy kursanci skacowani i z na wpół otwartymi oczyma.

Idę do speca, żeby mi wytłumaczył o co chodzi w te klocki. Po upływie godziny już w nomexie i aparacie powietrznym pomykam na ćwiczeniach. Nawet nie miałam czasu pomyśleć o tym, że chce mi się spać.
Jasno, czy też ciemno, zimno, gorąco, lub ciasno? To wszystko nieważne, trzeba sobie zawsze dawać radę szczególne, że to dopiero przygotowania. Kto wie kiedy potem Florian poprosi o pomoc również mnie? ;>

 

W domu imieniny babci. Rodzinka, żarcie, śmiechy, krzyki bawiących się dzieciaków, milion pytań.
ojojoooooj, łeb kwadratowy... Wychodzę więc na górę i łapę za telefon, żeby usłyszeć kojący głos osoby po drugiej stronie ;-)
Próbowałam posiedziedzieć ze wszystkimi na dole jednak zasypiając na stołku dawałam tylko kolejną dawkę humoru gościom, dlatego zawinęłam do łóżka.

Poniedziałek jak najbardziej spoko. A dzisiejszy dzień? Trochę taki koślawy, liczyłam na to, że pójdzie gładko jednak się przeliczyłam...

To co się dzieje w mojej szkole to konkretny matrix, albo jakby to nazwał ktoś inaczej: "Texas w stanie Massachusetts".

Informacje o niebieskiagresor


Inni zdjęcia: Biegus malutki slaw300Upadły anioł. xciemna1544 akcentovaJa nacka89cwaJa nacka89cwa2839492727383835 bez tytułu elbeeKSIĘŻYCOWO/KOLOROWO ... SIERP 6% xavekittyxNa wycieczce elmar;) patrusia1991gdRzepak patrusia1991gd