photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 SIERPNIA 2012

21.

 

Wyszłam przed hotel, akurat wchodził do niego Rafał. Zebrałam "kazanie", ale wybawił mnie piłkarz, bo akurat podjechał. Wytłumaczył naszemu przyjacielowi, że porywa mnie na imprezę do Marcelo. Usłyszeliśmy tylko "udanej zabawy" i odjechaliśmy. Oczywiście zebrałam masę komplementów. Podjechaliśmy pod piękny dom. Wyszedł po nas Marcelo. Weszliśmy do środka domu i było tam dużo ludzi, których nie znałam. Siedzieliśmy z Neymarem przy stoliku i przyszedł do nas Jego przyjaciel, proponując drinka. Odmówiłam, nie miałam ochoty pić, co prawda miałam kierowcę, ale nie miałam chęci. Nudziło mi się tam trochę, ale i tak długo nie pobyliśmy. Wróciliśmy do jego domu i odrazu rzuciłam się na łóżko. Neymar, poszedł się umyć, a po Nim ja. Kiedy już byliśmy gotowi do snu, wtuliłam się w Neymara i rozmawialiśmy. Jutrzejszy dzień chciałabym spędzić z Rafałem, piłkarz miał trening, także wporządku. Rano po śniadaniu zostałam odwieziona pod hotel, dostałam słodkiego buziaka i obietnicę, że dzisiaj do mnie zadzwoni. Pobiegłam na górę i odrazu zapukałam do pokoju Rafała. Otworzył i zrobił minę, która mówiła "czekam na wytłumaczenie" usiadłam na kanapie i zaczełam mu opowiadać co i jak, żeby się nie złościł. Oczywiście wszystko zrozumiał. Zapytałam jak z Kate, wszystko było dobrze. Dzisiaj cały dzień nigdzie nie wychodzisz, masz szlaban i zostajesz ze mną ! - krzyknął ze śmiechem w głowie Rafał. Tak jest kapitanie ! - odpowiedziałam i zaczęliśmy się śmiać. Chciałam dzisiaj poprostu zostać w hotelu, odpocząć i tak też było, poszliśmy później na obiad i oglądaliśmy film na laptopie, którego zabrał ze sobą mój przyjaciel. Następnie udałam się do swojego pokoju i zadzwoniłam do mojej przyjaciółki - Dominiki. Okazało się, że jest sama w domu i ma jakiś problem, musiałam do niej jechać, pobiegłam tylko po Rafała, przecież też był jej przyjacielem i pojechaliśmy do niej taksówką. Dominika płakała. Bardzo się wystraszyłam, nie wiedziałam czego się spodziewać. Kiedy ja byłam z Neymarem u Marcela na imprezie, ona pijana uprawiała seks, nieświadomie, po pijaku... Nie chciała mnie martwić z rana. Niestety jest w ciąży. 

 

Było mi jej bardzo szkoda, cała zapłakana, w końcu jest jeszcze młoda. Jej mam umarła podczas porodu, kiedy rodziła się Domi. Ojciec nie oddał jej tylko się nią zaopiekował, sam, nie ma żadnej dziewczyny, czy coś.  Niedawno wprowadziła się tu z tym kochającym ojcem, który teraz jest chwilowo w Polsce, załatwia jakieś drobne sprawy i ma wrócić za 2-3 dni. Na ten czas kiedy go nie będzie zostaję u Ciebie - skwitowałam. Musimy tylko podskoczyć po kilka moich rzeczy. Domi zgodziła się i pojechałyśmy. Napisałam Rafałowi sms-a gdzie jesteśmy, w razie co .  Spakowałam kilka rzeczy i wróciłyśmy tam gdzie byłśmy przed chwilą. Akurat zadzwonił Ney, przeprosiłam przyjaciółkę i wyszłam przed dom.

- Heej piękna.

- Hej " najpiękniejszy piłkarzu na świecie" - przypomniałam sobie.

- Co tam ? Jesteś w hotelu ? - nagle zapytał.

-  nie, a dlaczego pytasz? - zdziwiłam się.

- chciałem wpaść na chwilę, stęskniłem się.

- ooo, jestem u Domi, pamiętasz ją ? Ta z imprezy .

- aaa ! tak, tak pamiętam. Mogłabyś podać mi jej adres ?

- hm, adres, adres.

Domi zrozumiała o co chodzi i kiwnęła głową, że tak. Podałam mu adres i zrobiłam nam mrożoną kawę. Usiadłyśmy przed jej domem i piłyśmy. Podjechał luksusowy samochód i wyłoniła się z niego wysportowana postać. Tak, to Neymar. 


Komentarze

serialowo świetne.
jeśli lubisz dobre seriale, zapraszam :3
23/08/2012 12:46:43
zakreconelovestory Uwielbiam <3
23/08/2012 9:59:44
neymarmr miło mii. <3
23/08/2012 11:16:22
neymarr ''Tak, to Neymar'' - lubię te zdanie. xdd : 3
ogółem świetne, < 3
22/08/2012 22:14:43
neymarmr dziękuję. <3
23/08/2012 11:16:16
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika neymarmr.