photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 LIPCA 2011

z Iwon spowitą w fiolet i czerń

Mam wrażenie, że to było tak dawno, tak bardzo dawno temu...

A to tylko parę miesięcy wstecz, niby nic. Mam takie dziwne uczucie, jakby coś kuło mnie w środku.Znam to, taki specyficzny niepokój. Czy sobie go wyimaginowałam, czy rzeczywiście coś przeczuwam?! Albo...albo to zwykła świadomość, że czasu już nie cofnę, że odwrotu już nie ma, że nie będzie jak dawniej.Zmienność, przemijalność, coś się zamyka, coś otwiera...kolejny etap. Znów trzeba wgramolić się na stopień, uważać by nie stracić równowagi i próbować wskoczyć na następny, ten troszkę wyżej. Życie można porównać do komputerowej gierki, ale z jednym zastrzeżeniem, jak spadniesz to nie pojawi się "Zagraj jeszcze raz". Jak to nieprzyjemnie zabrzmiało, tak jakbym prowadziła tutaj jakieś pesymistyczne wywody. Skądże znowu, to tylko takie nieposkładane myśli, które zlepiają się w ciągu dni, godzin czy minut. Lubię czasem zawiesić się gdzieś między nimi. Może to forma buntu?! Hmm...gdyby dogłębniej zbadać sprawę, chyba można by było to i tak wytłumaczyć.To, co sobie teraz piszę, niby tak lekko, jest dziwnie przyciężkie. Nie mogę dosięgnąć tego stadium mglistości, którego bym chciała.Kolejna zabawa-co napiszę, a co nie i na ile uda mi się oddać chaotyczność krążących myśli."Strumień świadomości"?taa...chciałabym.

Wieczorne zabawy z literkami i ironia myśli. Niepokój poszedł się bujać. Jestem przykładem człowieka, który pisanie traktuje jako terapię, najwyraźniej skuteczną.

 

Komentarze

~vampire hmhm zgadzam się. przemijalność, tułacz w ziemi obcej itp, zmiana miejsca itp.. Mam dla Ciebie souvenirę z Wiednia :P
28/07/2011 9:58:03