Tak łatwo powiedzieć i napisać a trudno zrobić .Słowa pani dyrektor doprowadziły mnie do płaczu całą noc płakałam .Bo nie mogłam znieść wewnętrznego bólu że każdemu łatwo mówić a mi naprawdę ciężko zrobić .Nie wie jak to jest-nie mieć do kogo by się zwrócić o pomoc .Chociaż bym chciała nie mogę jedzenie to mój wróg chociaż chciała bym stąd wyjść ,Może samej sobie poradzić ,wiele razy słyszę że mam jeszcze przyszłość przed sobą nie jestem jedną z wielu osób które tu są i nie mają już przyszłości a ja mam .tylko jaką ? bez rodziny przyjaciół nikogo .Miałam kiedyś kogoś w pokoju ale ona została wypisana bo poradziła sobie z anoreksją ale miała dla kogo walczyć .Miała chłopaka który ją często odwiedzał znali się od dziecka a dopiero w liceum się zakochali a gdy tu wylądowała przychodził kiedy mógł pisał listy .To było takie słodkie że gdy na to patrzyłam to płakałam .
nie wyszło tak jak chciałam bo miałam inny plan ale jak zaczęłam pisać to pustka w głowie :D