moje najnowsze odkycie :
groszek!
wiecie, że taka puszeczka groszku ekstradrobnego 140 g po odsączeniu ma 112 kcal?
i jest słodziutkie, pyszne, idealne jak ma się chcice na słodycze, a raczej się od tego nie przytyje :D
ja właśnie zjadłam taką puszeczkę na kolację i jestem przeszczęśliwa, bo chodziło za mną jedzenie, słodycze, chcica. szukałam po szafach czegoś zdrowego, bo nie miałam wafli ryżowych i znalazłam ten groszek. cuzję, że długo się z nim nie rozstanę :D :D
ćwiczę ostatnio miley cyrus legs i boczki z tiffany. nigdy nie lubilam treningów z kimś, ale ostatnio się jakoś przestawiłam.
dziewczyny głowa do góry i nie poddawać się po byle porażce!
jak czytam mojego starego photobloga to nie mogę uwierzyć, że mogłam tak się zapaść, nie jeść, zachorować, nie widzieć niczego... choć z drugiej strony pamiętam tamtą siebie. koszmarne 3 lata. a konsekwencje ponoszę do dziś.
dlatego ostrzegam dziewczyny... ZDROWIE przede wszystkim ! bo w pewnym momencie, w stanie, który ja osiągnęłam , już pewnych rzeczy się nie zmieni.... :( ja od 3 lat nie miałam okresu i nie wiem czy kiedykolwiek odzyskam. i do tego zniszczenia psychiczne.
strzeżcie się!
i trzymajcie się, ćwiczcie, jedzcie, mobilizujmy się nawzajem a w lato bądźmy piękne !! :) bo zawsze bliżej celu niż teraz!