I tak zaczął się nowy zajebisty rok !
W skrócie chyba za bardzo nastawiłam się na sylwestra, był udany nie
powiem że nie, ale co do remizowych baletów, wstawiła bym go gdzieś
pośrodku minionych imprez ;;D Ale to wcale nie oznacza ze nie było
zajebiście ;d Moje wszystkie kotki wyrwały sobie kocurów ;> No ja tym razem
nie brałam Mojego, a tak dla zasady i oczywiście dla browara ;] Ale ogólnie
polepszył nam się kontakt, zamieniliśmy czasem kilka słów i nawet
zajaraliśmy ;d Nie wspomnę już o tym że nie wie jak się nazywam ;O
Dalej, to Bajorowi daje 10 na 10 , bo jest zajebisty i pomógł mi sprzątać,
i bluze pożyczył i ogólnie jest zajebisty ;d Ogólem fajni i zupełnie różni ludzie
byli, dresy, glany, miastowi, wieśniaki, cwaniaki, najarani, najebani, z Polski, z
Holandi a i tak się zajebiscie bawili, co sami przyznali ;D Jestem dumna
z nas ;]]] I buty mi ukradli! Musiałam w czeszkach po śniegu zapierdalać ! ;)

W Nowy Rok poprawka ;D Pochujałam się z pałą, bo to pała w końcu ;>
Wódke nam wypili, ognia nie napalili, no nie był to fajny początek imprezy ;|
Ale ale, w końcu sie rozkręcił ;] Mianowicie czy Krejzolki i Grześ na
parkiecie, lezbo - taniec, a potem z Natką pod piecem do 3.30 ;d

Co do Kyla, po tych kilku dniach nowego roku, stwierdzam że więcej go nie
zapraszamy ;| (dobra i tak przyjdzie, wiem)

Mogę śmiało stwierdzić że rok był szalony i bardzo ale to bardzo udany ;]
2011 planowany na jeszcze lepszy, nie wiem czy da sie to przebić,
ale pewnie nam sie uda ;d Jak zawsze, my tego nie ogarniemy ?! xD
Nutą 2011 : "Gdzie jest Zbyszek"

A ze spraw studniówkowych, to sukienka już prawie gotowa i chorernie
ciężka o jaaa, no buty ogarnięte, poloneza się densi, partner jest no
i kurwa ojciec zajebiście ! ;))
I konspekt już prawie ogarnięty