Trzeba i na mojego słitaśnego fotoblogaska dodać coś przed swiętami,
bo po świętach to nie wyrobie z pisaniem, podobno tyle sie ma dziać ;O
Wiec dzisiaij wigilia klasowa się odbyła w składzie połowy klasy ;] Ale i
Mikołaj był, i jedzenia dużooo, i jakieś tam kolędy i karaoke ;O
W końcu w czeciej klasie udało nam się poskładac sobie świąteczne
życzenia ;p Miło było w sumie ;))
No musze także wspomnieć naszą małą niedzielną domówkę u Natki ;>
Miało byc normalne co tygodniowe niedzielne spotkanie, ale skończyło sie
trochę inaczej niż zwykle ;] Mianowicie , no nie pamiętam jak się skończyło;]
Pamietam tyle że piliśmy różne alkohole, że ogarnęłam sobie partnera na
studniówkę, że poloneza tańczyliśmy, ponownie płakałyśmy i dalej...
No a z tego co nie pamiętam i wiem z opowiadań to wywaliłam orła na twarz
w łazience i są tego widoczne efekty na mojej obolałej ręce ;p Zgubiłam
łańcuszek i możliwe że został spuszczony w kiblu xD No wywaliłam drugiego
orła na korytarzu, bełtałyśmyz Ewelina całą imprezę, zresztą nie tylko
my,wypiliśmy 4 flaszki, została obrzygana ściana (nie przezemnie) ;d No co
tam jeszcze,podobno nie miałam ręki ? , trzeba było mnie i kotka ubierać, no i
Marek nas musiał odwozić do domu xD <hahaha>
A rano nawet nie wiedziałam jak się w domu znalazłam i nie mogłam nic
ogarnąć ;D
Dobry balet był nie ma co ;))
Z ogólnych spraw to szyje już mi się sukienka na studniówkę ;d Butów
niestety nie mogę ogarnąć ;|
Jutro ponownie ortopeda ;p I prezenty ogarnąć muszę o jaaaa. ;p
Naściągałam fajnych nutów na sylwestra;D
Mamy wielkie plany na najbliższy miesiąć, łoj wielkie ;dd
Jutro wigilia ta nasza ;)
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24