Przystanek: Teatr Bagatela.
Kto się nasłuchał lektorów w tramwajach ten wie, zaprawdę jakie to irytujace. Jednakowoż nie jednen raz uratowało mnie to w początkowych wycieczkach po Krakowie przed zgubieniem się.
Nie czuję świąt. Zapewne przez pogodę. Mimo wszystko życzę WESOŁYCH wszystkim. Tak jak zacne krakowskie MPK puszczając tramwaj linii dwa wprost na Salwator. Cieszę się, że jestem już w domu. Z najbliższymi.