Sweet focia i ja - tego jeszcze nie grali, a jak grali to dawno.
Dawno, to mnie tutaj nie było. [Odkrywcze]
Zatem po kolei.
MIKOŁAJKI. Jak Wam minęły? Mnie zacnie. Jakby tak policzyć, ile Świętych Mikołajów, mnie w tym roku zaszczyciło swoją obecnością to... byłam bardzo grzeczną dziewczynką.
Nie lubie zimy, ale jest pewien czas, w którym pewna ilość białego puchu jest jaknajbardziej wskazana. Święta. Mikołajki i różne te wyjatkowe okazje, ba! Sylwester nawet. O ile lepiej jest patrzeć się w fajerwerki na gwieździstym niebie w towarzystwie delikatnego mrozu i śniegu w okół? A nie jakiejś szarugi, która usypia, deszczu i tych innych nieprzyjemnosci... Ok, koncert życzeń skończony, myślę, że podpiszecie się pod listem do Świętego Mikołaja o śnieg. Mam nadzieję, że odbiera spóźnione listy, bierze pod uwagę i jeszcze na gwiazdkę coś wymyśli. Prosimy o śnieeeeeg!