Muzeum lotnictwa.
Jakaś piękna majowa noc. Mimo deszczu, piękna i ciepła.
Kiedyś obserwowałam dzień w dzień o poranku, jak Kraków budzi się do życia. Dziś obserwuję Kielce. No dobra macie mnie, zdecydowanie nie "dzień w dzień". Czasami. I wszystko jest na swój sposob piękne. Wszystko ma swoje wady i zalety. Odkrywcze prawda? Właśnie najwlaściwsze w swojej prostocie. Niczego nie żałuję. Ważne jest to, że nie jesteśmy sami. Nie ważne gdzie przebywamy. Myślę, że w życiu trzeba znaleźć taką osobę, ktora pojdzie z Tobą wszedzie. Nie zależnie od miasta, jego liczby ludności, czy poziomu rozwoju. Jedni powiedzą, że mam racje, inni zaś, że to naiwne. Każdy ma swoje priorytety. Problem pojawia się wtedy, kiedy jedni oceniają innych swoją miarą i uważają ich posunięcia za błędy wybiegając w przyszlość. Życie potrafi być bardzo zaskakujące, to zdażylam już zauważyć.
Ostatnie wspaniałe dni.
Lecą bardzo szybko. Dopiero co był czerwiec, dopiero co poznałam mojego ukochanego Łukasza a nawet sie nie obejrzeliśmy i zaraz będzie pół roku. Nie skłamię, jeśli powiem, że to najlepsze poł roku mojego życia. Nawet jak czasami jest gorzej to zawsze mamy siebie.
Na zdjęciu jakiś samolot, który na koncie ma przelatanych nie mało kursów. Bo dziś odleglość, to tylko kwestia czasu!