Po niewielkich problemach z przygotowaniami urodzin... Chyba już jest dobrze. Do soboty coraz bliżej. Czuję, że będzie cudownie. Jeśli tylko wszystkie osoby, któryh obecności chcę, będą. Jeszcze tylko jutro... Jutro już konkretniejsze przygotowania, szczególnie sali i jedzenia. O matko, jaram się tak bardzo, że chcę już sobotę.
Jestem tym wszystkim zmęczona, chciałabym odpocząć... Niestety nie ma kiedy.
Smutno coś. Nie lubię wieczorów. Nadszedł wieczór, czas na samotny spacer z fajką w dłoni.