jedna szczuplejsza od drugiej...cudowna kazda mimo wszystko. wczoraj ponad 600(kurwa znowu!)
dzis na sniadanie activia sliwkowa z 3 chrupkimi -jakies 200kalorrii
teraz wpierd*alam platki kukurydziane z ciniminis(brawoooo) i mlekiem 0 % duuuuza miska.
i chyba bedzie tyle. nie wiem ile kalorii,nie wazne....wstalam,zjadlam,spalam,znowu wstalam teraz. i pojde znowu spac pewnie...mam dosc wszystkich i wszystkiego. z chlopakiem na krawdzi,nie wazne tez... mam ochote wszystko spierd*lic do konca nawet diete. zjesc cos do konca i isc spac.ale nie...nie teraz ...zawczesnie na zawalanie. Czarnych wlosow juz nie mam,w chwili obecnej jestem ruda. pozniej kupie jakis kolor...moze a moze i nie. z domu wychodzic nie musze. dobrze mi w swoim pokoju...bleeeeeeeeeeeee cycki mi twardnieja wiec okres coraz blizej.;/