W świecie skierowanym ku ekologii
i w świecie skierowanym ku zdrowemu trybowi życia
gdzie na każdym kroku, na każdym billboardzie, na każdym
zdjęciu w kolorowych czasopismach witają nas młode
wysportowane ciała i piękne twarze o śnieżnobiałych uśmiechach
Coraz częściej słyszymy o ociepleniu klimatu
coraz więcej informacji na temat zanieczyszczeń
więcej budek z fast foodem niż ludzi mogących w nich zjeść
nie wspominając o McDonald, KFC itd...
Gdzie na każdym kroku mijają nas ciała otłuszczone
skażone spalinami, groteskowo czasem wręcz zniekształcone
i twarze wykrzywione w smutku czy rozpaczy...
(ilu minąłeś/minęłaś uśmiechniętych osób idąc rano do pracy czy szkoły ?)
Jak to jest, że TEN czy TAMTEN PAN czy PANI w telewizji
- no ten pajac stojący na mównicy i wykrzykujący bzdury
wymachujący łapskami na prawo i lewo, wachlujący swoje racje
w naszą stronę. Ubrany w najdroższe garnitury,
pod krawatem i z mordką schowaną pod takim typowym
słodko-kwaśnym usmieszkiem (trenowanym wieczorami przed lustrem)
może więcej, ma więcej od tych którzy nie mają nic...
nie chodzi tu też osoby które nie mają nic z własnego wyboru
ani też o tych którzy mają wiele bo sami na to zapracowali
Chodzi o tych którzy okradli, okłamali i mają
i o tych których okradli, okłamali i którzy zostali z niczym...
Jak to jest, że osoba której się ufa potrafi postawić Cię
w sytuacjach których nie spodziewałbyś się uświadczyć nawet
ze strony wroga
tylko po to żeby coś zyskać...
jak by nie można było inaczej...
bo co po nas zostanie...