photoblog.pl
Załóż konto

M - Minimalizm

 

N - Następstwem

 

I - Intensyfikacji

 

C - Czuwania

 

H - Horyzontalnego

 

 

 

 

Stało się tak ze mną z wiekiem: 

czerpanie przyjemności z podstawowych czynności 

między jednym a drugim lekiem; 

 

Jedzeniem zagłuszam ból istnienia 

gdyż z pełnym żołądkiem wzbogacam własny sen, 

z którego czerpię siłę na napotkany dziś schemat 

 

Piciem oślepiam negatywną wizję 

tych, co upajają się narzekaniem na życie i traktują to jako swą misję 

bo dzięki nim na przekór, w akompaniamencie trzeźwości, nazajutrz naprawdę bardzo mi się pić chce 

 

Spaniem poniekąd pobudzam swój węch 

w całkowitym odwrocie do tego, do czego wciąż zmusza ustęp 

albowiem właśnie we śnie czuję zapach sensu istnienia, i bez względu na to jaki ma przebieg, tylko w nim mam do czynienia z Bóstwem 

 

Wydalaniem dotykam sensu owego istnienia 

gdy bieżący potencjał - w trakcie i po wszystkim - mnie zmusza do myślenia; 

Ilekroć to robię, rodzą się pytania, na które jednoznacznej odpowiedzi w dalszym ciągu nie ma 

 

Dlatego właśnie ów minimalizm, stał się następstwem intensyfikacji mego czuwania horyzontalnego 

po którym leżąc, gapię się w sufit - czuwając przez chwilę - a śpiąc większość swojego czasu, w imię wyższych racji uwalniam to wszystko na zewnątrz

Dodane 21 PAŹDZIERNIKA 2023 ze strony mobilnej
223