Trochę mi zajęło bym mógł to w końcu pojąć
że godząc się z wami, musiałem najpierw pogodzić się z sobą
poniosłem klęskę i przez to dopadł mnie prawdy obłok
toteż oddaję wam to wierszem co we mnie zastygło wgłąb
Jest w was tyle piękna, że zrozumiałem co to jest mądrość
serce przy was nie pęka, lecz na nowo się zrosło
i zrasta się dalej, jednakże moje już nie woła na pomoc
bo na szczęście ten szalet nie jest czynny całodobowo
Gdyby był, to byle kto by je przygarnął tu dziś z trudem
a potem je wyrzucił między jednym a drugim gównem
spuszczając wodę z rana na emocje z bólem
nie usłyszałaby obelg w zamian za zbędną tresurę
I tak to właśnie działa, dlatego się wam przyglądam
by żadna z was nie napierała, pogłębiając dysonans
bo im więcej w was dobra, tym bardziej konsumując to danie
zaczyna brakować potraw, co skutkują oddaniem
2 dni temu
8 CZERWCA 2025
2 CZERWCA 2025
1 CZERWCA 2025
27 MAJA 2025
24 MAJA 2025
21 MAJA 2025
21 MAJA 2025
Wszystkie wpisy