photoblog.pl
Załóż konto

Zwyczajny wiersz w szalonym dniu

To był udany dzień, choć jak dla mnie zbyt dużo wrażeń 

dopiero teraz tak naprawdę mi miło na niego patrzeć 

przez pryzmat końca, który się ciągnął nieco długo 

lecz przyznać można że właśnie w tym tkwił jego urok 

 

Dużo było w nim wzruszeń z mojej strony i napięć 

jak tylko spać pójdę, to tym samym pójdzie w niepamięć 

Ten wiersz piszę zwyczajnie, będąc bardzo zmęczony 

tym, że rytm zdarzeń mnie zgiął, a potem dobił 

 

Przez większość dnia najedzony pizzą trzymałem się za brzuch 

twierdząc że nic co ludzkie mi obce nie jest, zjadłem za dwóch 

Nastrój mi się poprawił wszakże dopiero pod wieczór 

jak już ostatni jego fragment spłynął do ścieku 

 

Czyli tego, co tak bardzo lubię, a co mnie ścięło 

bym teraz wiedział że mi starczy na najbliższy miesiąc 

Mowa o obżarstwie, które z trudem w gówno się obraca 

za to jak na złość sobie, tak bardzo lubi powracać 

 

To by było na tyle z dzisiejszego dnia dla was 

lecz to co napisałem jest mi teraz trudno nazwać 

Zwyczajny wiersz w szalonym dniu niech skontrastuje ten nawał 

spraw z którymi zasnę, by jak co rano wstawać

Dodane 12 LISTOPADA 2021 ze strony mobilnej
481
annna97 narobiłes smaka na pizze ;p
15/11/2021 19:31:11
Photoblog.PRO mnilchas Może troszkę :)
15/11/2021 20:03:25