W chwilach takich jak ta, u mnie pojawia się uśmiech
bo dajesz mi każdego dnia od rana powód do uciech
lecz przez życia odcienie szarości tak często zapominam
o pięknie i radości gdy patrzę na niebo, a to chwila
niezapomniana i za każdym razem inna
pomimo że taka sama - i wcale nie znika
bo niebo mi daje chmury po to bym pisał
rzeczy ważne i bzdury, od których koloryt znika
Dlatego proszę - niech mnie natchnie ten widok za każdym razem
i w chwilach gdy jest niemiło, i wtedy gdy ze szczęścia nie zasnę
lecz zdarza się, że rozmyślam nad upływającym czasem
wtedy z podziękowaniem odpływam z wierszem gubiąc zasięg
Dlatego dziękuję, że pejzaż nieba z chmurami tak działa na mnie
gdzieś tam zerkam i zawsze wypatrzę piękno w tym kadrze
a jest ich tu sporo, choćby po to bym mógł podziwiać ich pęd godzinami
kształt ten, ich ruch i kolor to moment gdy zwlekam z przeprosinami
A przepraszam tylko za to, że nie dostrzegam Twego piękna
w chwilach gdy szarość sprawia, że mi głowa pęka
więc niech to zabrzmi w Twoją stronę jak obietnica w ciemno
będę tam patrzał tak często, jak długo jest życia przede mną
1 dzień temu
30 CZERWCA 2025
8 CZERWCA 2025
2 CZERWCA 2025
1 CZERWCA 2025
27 MAJA 2025
24 MAJA 2025
21 MAJA 2025
Wszystkie wpisy