Boże jakie życie mogłoby być piękne,
gdybyś na krzyżu umierał bez cierpień
toteż każesz tych niepokornych swym piętnem
by żyć jak wyrzut sumienia, lecz wiedz że
ja dostrzegam koloryt który dałeś
dla człowieka co błądzi w próżnym szale
Panie ucisz fale mego wnętrza
gdy swe gubi morale gdzieś w procentach bliźni
ja chcę tu dziś szaleć jeno ze szczęścia
by sens ludzki odnaleźć, więc obiecaj mi dziś
że zechcesz dotknąć palcem mego serca
byś mnie zbudził do tak pięknej momentami chwili
zwanej życiem w tym tłoku, bo wciąż są tutaj Twe małe owieczki na dłoni
daj więc ciszę i spokój z pogodą ducha w zestawie do pełni harmonii
A jeśli o mnie dziś chodzi, to nie zabieraj miłości
wiarę mi wziąłeś szybko, lecz nim powie nadzieja - Litości!,
nie zabijaj jej we mnie do końca,
czekać nim nadejdzie jej ostoja
jest zazwyczaj cierpieniem - to co mam
teraz dziś zapewne jest od Boga
Czyli od Ciebie
Ale ja nie chcę już dłużej cierpieć
zatem daj w niebie z wód źródeł głębię
jeden z aniołów mi powiedział że trzeba mieć wiarę i nadzieję
lecz jest na odwrót - miłość lekarzem jest na te całe życia knieje.
4 dni temu
8 CZERWCA 2025
2 CZERWCA 2025
1 CZERWCA 2025
27 MAJA 2025
24 MAJA 2025
21 MAJA 2025
21 MAJA 2025
Wszystkie wpisy