photoblog.pl
Załóż konto

Bezpłciowe ścierwo

Ocaliłem siebie wewnątrz zachowując przy tym klasę

pogoniłem wreszcie ścierwo które niczym dla mnie

przy czym dawniej bym próbował wyjaśniać tę sprawę

teraz mam wyjebane, żyj w swym bagnie nim Twój powab przyblaknie całkiem

póki go masz na ten czas, możesz przebierać jak w ulęgałkach

we frajerach którym z trudem nazwać idzie to co wypełnia ich serca,

dopóki jest to miłość a nie litość dla ścierwa

możesz nabierać ich że dasz im uciech zaznać.

 

Jak teraz to zrobisz uda Ci się na dziesięciu aż dziewięciu pogonić

ale ten jeden będzie zerem albo zwykłym petem z którym na smyczy będziesz dzień w dzień wciąż chodzić, nie trać nadziei bo bycie ścierwem nie ma płci choć to boli gdy się widzi,

tak teraz jak i dawniej, ich obycie z piętnem wszelakich monotonii stygnie z nimi.

 

Życie dziwi dopóty, dopóki miarą człowieczeństwa jest poziom skurwysyństwa,

potem już

tkwij w tej linii obłudy, odrzuć wstyd aż wzgłąb spłoniesz przez strach przed dozą głupich wyzwań.

 

Człowiek się uczy całe życie żyć z trzeźwością które daje pasmo nieszczęść, a im więcej alkoholu i używek tym bardziej odczuwa tu na ziemi innych kaźń człowieczeństw, dlatego nic dziwnego że życie w pewnym momencie staje się równią pochyłą do grobu - zatem żyj - bo im jesteś wyżej tym dłużej spadasz z zarzewiem tłumiąc swą siłą wolność tu na ziemi.

 

Człowiek musi być skrajnie małą istotą skoro chwile tu na ziemi go tak wypełniają by zaznać wrażenia,

koniec zbudzić i z rajem nagiąć żywot to oblicze tutaj miernych ofiar by łez padół ich nabrał znaczenia.

 

 

Dodane 2 CZERWCA 2020 ze strony mobilnej , exif
143