Myśli zamknięte w pustce

Trudno je zebrać i nazwać

tak by je znać i raz dwa opisać

ale gdy mnie ktoś zdepcze, wysra i udaje jakby nigdy nic

to wiem że w myślach kociokwik ma prym i z mych

li tylko licznych krzywd

wyciągnę esencję

by ta nagość w myślach została,

ale tylko jak się da rozebrać i na to pozwala.

Pochwalam takie praktyki, ale robić tak z wnętrzem

to jak dla taniej dziwki zaśpiewać piosenkę,

nie zaistniałej u żadnej burdelmamy,

ale i tak bez niej wiem że burdel mamy

gdy się stwarza pozory

że nie miała miejsca

Twoja wczorajsza gorycz,

i że mimo wszystko pozostanę ten sam,

a w Tobie będę widział te same kolory.

To dobrze i niedobrze że nie pozwalasz siebie kochać

to źle świadczy o Tobie że miłość musi mieć powab

bo gdy ktoś tylko to potrafi robić bezinteresownie

ty swe ciśnienie w sobie tłumisz zamiast zbudzić swą jaźń

i narodzić się od wewnątrz, ale Ty wolisz ludzi wciąż łgać

że zmusisz gnoja by ucichł, bo tak go przecież kochasz. 

Dlaczego gnoja?

Bo to paranoja do uczucia kogokolwiek prowokować

by Tobie w fałszu i obłudzie życzył sto lat

tylko dlatego że nie zdołasz w porę się wycofać

by puścić go wolno ot tak

Skoro go kochasz,

to go zostaw i choć raz swą klasę pokaż

zrób tak dla własnego dobra,

póki nie jest za późno dla was obojga

bo on rozum ma w spodniach

i kiedyś zmusi Cię byś dla siebie samej szukała go tam.