przepiekniasta malwa z ogrodka Babci
w kielichu bak topi smutki
zapylajac kwiatuszek
alegoria zycia
a mi lato uplywa deszczowo i co za tym idzie - sennie
rower i rolki leza odlogiem
bo ciagle pada
a nawet kiedy nie pada to
zmagam sie z cholernym bolem glowy
i ostatnie na co mam ochote
to podskoki na kamieniach
i bazanciarniane wyrwy
chociaz na wyrwe to mam straszna chec :D
Em...?
;)