Egzystencjonalizm, uważany jest przez wieku za pesymistyczne podejście do życia. A co z ludzmi, którzy niewiedzą co to jest a tacy właśnie są? Co z ludżmi nieświadomymi?
Dzisiaj byłam w kinie z klasą. Na [i]"Deja Vu".[/i]
W połowie filmu trudno połapać się o co chodzi.. Ale jeśli uważnie się śledzi cały film od początku to potem więcej się rozumie. Mi się podobał. Polecam.
Ostatnio chyba mi się wszystko wali.. i to nawet nie chyba tylko napewno. Ciężko mi. Wplątałam się w coś, z czego nie ma wyjścia. Każde rozwiązanie jest gorsze od drugiego. Poprostu jestem skazana na porażkę. Boje się. Boje się ze nie dam rady dłużej... Chce końca..
-Ale pomyśl nad wszystkim. i pomyśl, moze kiedyś mnie zechesz..
-Za dużo myśle.. chcieć Ciebie?..
-Mógłbym się toba zaopiekować.....
Zaopiekować?... Powiedziałabym: "Czym tu się opiekować"? Ale ma racje. Chce żeby się mną zaopiekował.. Chce mieć wsparcie. Che mieć "jego" w każdej chwili. Chce go naprawde kochać, chce żeby on mnie naprawde kochał... Chce miec jego spokój, jego wzrok, jego oddech, ciało.
Gdy sobie Ciebie wyobrażam to widze idealnego gościa. Ze słuchawkami w uszach.. idącego w rytm hip hopu... A ja stoje i się patrze... Pragnę byc tam z Tobą... Chce dotknąc Twojej idealnej skóry, Chce czuć Twoje ciepło...
Ale nie moge... Nie moge!
[b][i]Nie moge[/i][/b]